AFFECT EVENING MOOD
Hej makijażowe sroki, Youtube made my buy it. Z niektórymi produktami tak jest. Gdyby nie youtube, blogi to niektórych marek byśmy nie znały. Tak jest mam wrażenie z marką Affect. Internet wrze na ich temat. Ja podchodziłam do nich parę razy, ale nie było zachwytu. Czemu nie było? Bo mają dużo cieni, ale ja wcześniej nie znalazłam zestawienia, które pokazywało by większość kosmetyków i pomogło mi wybrać. Jednak, znalazłam! Na blogu Misslilth, która prowadzi też piękne konto na instagramie, znajdziecie zestawienie palet, które pozwoliło mi wybrać moją jedyną. Zestawienie możecie przeczytać tu (klik) . Moje serce bije do kolorowych makijaży od dawna. Chyba większość ludzi o tym wie. Nie lubię też dużo czerni w makijażach. Okej, kolorowe smokey wygląda super, ale praca z czarnymi cieniami nie bywa specjalnie łatwa i przyjemna. Więc mój wybór padła na EVENING MOOD. OPAKOWANIE To jest porządne, kartonowe opakowanie. Bardzo zbliżone do opakowań palet z Zoevy. Bardzo lu