PUDER BELL MOON RICE LOOSE POWDER
Hej,
Kolekcje limitowane marki Bell z Biedronki bywają ogromnie interesujące. Tak jak ich stała oferta jest taka średnia na jeża, to te kolekcje limitowane często są wręcz wyczekiwane, a potem są na nie polowania.
Jak zobaczyłam więc, że jest nowa edycja limitowana to postanowiłam zatopić zęby w niej i zobaczyć jak sprawdzi się puder sypki.
Puder zamknięty jest w badziewnym opakowaniu, przez który marnuje się cholernie duża część produktu. Drążni mnie to cholernie.
W opakowaniu otrzymujecie 6,5 g za cenę 13,50. Z tego co wiem nie ma innych kolorów, ale ja mam kolor 01 banana. Jest to dość żółty puder, który potrafi zażółcać podkład już zbyt żółty.
Należy jeszcze pamiętać, że jest to edycja limitowana, więc należy się śpieszyć z kupnem.
Co do tego co ten puder ma robić to nie wiele informacji znajdziecie na opakowaniu. Można wywnioskować, że skoro jest to produkt ryżowy to jest to puder matujący, wygładzający i ogólnie utrwalający.
Kolekcje limitowane marki Bell z Biedronki bywają ogromnie interesujące. Tak jak ich stała oferta jest taka średnia na jeża, to te kolekcje limitowane często są wręcz wyczekiwane, a potem są na nie polowania.
Jak zobaczyłam więc, że jest nowa edycja limitowana to postanowiłam zatopić zęby w niej i zobaczyć jak sprawdzi się puder sypki.
DANE TECHNICZNE:
Puder zamknięty jest w badziewnym opakowaniu, przez który marnuje się cholernie duża część produktu. Drążni mnie to cholernie.
W opakowaniu otrzymujecie 6,5 g za cenę 13,50. Z tego co wiem nie ma innych kolorów, ale ja mam kolor 01 banana. Jest to dość żółty puder, który potrafi zażółcać podkład już zbyt żółty.
Należy jeszcze pamiętać, że jest to edycja limitowana, więc należy się śpieszyć z kupnem.
Co do tego co ten puder ma robić to nie wiele informacji znajdziecie na opakowaniu. Można wywnioskować, że skoro jest to produkt ryżowy to jest to puder matujący, wygładzający i ogólnie utrwalający.
PIERWSZE UŻYCIE:
Pierwsze użycie było z inną nowością, podkładem także z Biedronki, także matującym. Ta mieszanka była dość mocno matowa. Puder mocno matowi, wygładza i mocno utrwala makijaż. Osoby z cerą suchą mogą mieć problem z tym, że jest to zbyt mocny mat. Chociaż ja przeszłam na suchą, a raczej odwodnioną stronę mocy, a ściągnięcia nie czułam.
Ta mieszanka utrzymała się w stanie nienaruszonym przez 7-8 godzin. Była to bardzo komfortowa mieszanka, wbrew pozorom wszechobecnego matu. Dopiero po 9-10 zaczęłam wyglądać nieświeżo.
NASTĘPNE UŻYCIE:
Użyłam tego pudru też ze swoją ulubioną mieszanką podkładów, czyli GR HD Foundation i podkładu Full Coverage z Bell. Jest to mniej matująca mieszanka niż poprzednia. Tu po 6-7 godzinach zaczęłam się dość wyświecać, jednak po delikatnym przypudrowaniu cera znowu wyglądała bardzo świeżo. Mocno wygładzoną miałam cerę tego dnia. Puder świetnie scala makijaż. W dodatku jest to nadal bardzo komfortowe.
Za każdym razem jak używam tego pudru to używam metody bakingu. Jest to dla mnie po prostu super metoda na przedłużenie trwałości makijażu. Jest też formą "rozjaśnienia" pewnych sfer na twarzy w formie wstępnego koturowania światłem.
Nie trzymała się ta mieszanka aż tak imponująco, ale według mnie nie jest to problem, a cecha. Nie lubię efektu, który daje, np. skrobia, przez którą skóra po prostu nie oddycha. Cera po ok. 8 godzinach trochę się świeciła i makijaż wyglądał na delikatnie sfatygowany. Jednak jak wspomniałam już na samym początku ten efekt mnie satysfakcjonuje i to bardzo.
Ten puder ma ogromną ilość plusów i jeden minus. Minusem jest opakowanie. Wiem, mówiłam już o tym, ale dla mnie zwykłe opakowanie z nakrętką było by milion razy lepsze. Zwłaszcza w podróżach. Jak wiadomo okres letnich podroży za nami, a ja podróżowałam z tym pudrem i nie było to dobre doświadczenie. Przez to opakowanie marnuje się dużo produktu.
Co do plusów to jest ich dużo więcej. Puder dobrze matowi skórę, wygładza ją. Utrzymuje makijaż w ryzach na mojej cerze mieszanej, przez ok. 8 godzin, co jest zadowalającym dla mnie efektem i trwałością.
Puder ma kolor, dla bardzo jasnych karnacji może być zbyt ciemny. Także nie polecam pudru dla skór bardzo suchych. Jestem prawie pewna, że osoby ze skórą suchą, mogą czuć dyskomfort, ściągnięcie.
Efekt wygładzenia ten puder daje naprawdę widoczny. Niestety nie polubił się on z podkładem od marki Avon Power Stay. To połączenie stworzyło ciastko jakich mało. Z innymi, które mam już takiego efektu nie widziałam!
To by było na tyle jeśli chodzi o ten puder. Miałyście? Próbowałyście?
Trzymajcie się ciepło,
XOXO.
PODSUMOWANIE:
Ten puder ma ogromną ilość plusów i jeden minus. Minusem jest opakowanie. Wiem, mówiłam już o tym, ale dla mnie zwykłe opakowanie z nakrętką było by milion razy lepsze. Zwłaszcza w podróżach. Jak wiadomo okres letnich podroży za nami, a ja podróżowałam z tym pudrem i nie było to dobre doświadczenie. Przez to opakowanie marnuje się dużo produktu.
Co do plusów to jest ich dużo więcej. Puder dobrze matowi skórę, wygładza ją. Utrzymuje makijaż w ryzach na mojej cerze mieszanej, przez ok. 8 godzin, co jest zadowalającym dla mnie efektem i trwałością.
Puder ma kolor, dla bardzo jasnych karnacji może być zbyt ciemny. Także nie polecam pudru dla skór bardzo suchych. Jestem prawie pewna, że osoby ze skórą suchą, mogą czuć dyskomfort, ściągnięcie.
Efekt wygładzenia ten puder daje naprawdę widoczny. Niestety nie polubił się on z podkładem od marki Avon Power Stay. To połączenie stworzyło ciastko jakich mało. Z innymi, które mam już takiego efektu nie widziałam!
To by było na tyle jeśli chodzi o ten puder. Miałyście? Próbowałyście?
Trzymajcie się ciepło,
XOXO.
Komentarze
Prześlij komentarz