BYE BYE 2017, WELCOME 2018
![Obraz](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjg0pXRumnxUsZ2hyBLP6f7l-tnEMag_VnfyXJBgD33_sKfTQ9Bozia95NMTv-s7lWP0YbfOzZHkJnEBN9lQrxEQFF6bY0ssiRz1kLMnOtdFLYFOvCmv1AB5_VcyZIPmwd6tbc99AgMekCh/s640/BYE+BYE+2017.jpg)
Cześć Kochani! Dacie wiarę, że zostało nam tak mało 2017 roku? Że jeszcze parę chwil i będziemy starsi? Ja nadal nie mogę uwierzyć. Jednak końcówka roku to czas podsumować, a więc weźcie herbatę albo kawę i zapraszam! 2017 to był długi rok, w którym w moim życiu zmieniło się wszystko. Naprawdę wszystko. Stanie się singlem. Dla jednych może wydawać się to dziwne, bo rozstania to ból, cierpnie i oderwanie się od bliskiej osoby. Zgadzam się, bo ja też cierpiałam. Jednak w moim przypadku rozstanie pociągnęło falę pozytywnych zmian w moim życiu. Byłam szczęśliwa w związku, nie będę kłamać, ale szczęście jakie daje sama sobie jest większe, a jak poradzić sobie z rozstaniem i jak ja sobie z nim poradziłam przeczytacie w tym poście (klik) . Poznanie prawdziwych przyjaciół. Wiele razy raniłam bliskich mi ludzi z wielu względów. Jednak ten rok, a raczej druga jego połowa obfitowała w znalezienie, wśród ludzi, którzy zawsze byli obok, prawdziwych przyjaciół. To był też cza