Jeden kosmetyk- wachlarz zastosowań I Holika Holika 99% żel aloesowy

Hej,

Znacie to jak coś jest niby do wszystkiego jednak okazuje się do niczego. Nie będzie tak dzisiaj, bo produkt który Wam pokażę ma ogrom zastosować. Co prawda nie gotuje i sprząta, ale z pewnością pomaga zadbać o siebie.

Aloes jest to roślinka powszechnie wykorzystywana w kosmetologii.  Pomaga leczyć rany i jest świetny do stosowania miejscowego na oparzenia, otarcia skóry, łuszczyce i  ugryzienia owadów. Aloes działa jak środek przeciwbólowy, łagodząc zranione miejsca. Aloes działa również przeciwświądowo i ma właściwości ściągające, zazwyczaj stosowany w celu zmniejszenia krwawienia z otarć i uszkodzeń naskórka. Ze względu na dużą zawartość wody aloes jest to świetnym środkiem nawilżającym i odmładzającym skórę. Aloes zwiększa elastyczność skóry przez zwiększenie ilości kolagenu i elastyny, jest również środkiem zmiękczający skórę i kojącym skórę. Pomaga w dostarczaniu tlenu do komórek skóry co zwiększa wytrzymałość i regenerację tkanki skóry, oraz powoduje zwiększony przepływ krwi przez rozszerzenie naczyń włosowatych w skórze.

Kosmetyki zawierające aloes do tego nawilżają, koją i uspokajają skórę. Wiadomo, najlepsze efekty i działanie ma wychowanie roślinki i korzystanie z jej dobroci. Jednak póki nie dorobię się własnego ogrodu botanicznego w domu kupili mi rodzice aloes marki Holika Holika. A kupili z powodu, że usłyszeli od mojej cioci, że on pomaga w walce z trądzikiem. To jedyne zastosowanie, które mi się nie sprawdziło. W tym sensie, że aloes nakładany na trądzik w żaden sposób z nim nie walczył. A próbowałam to przez dobry miesiąc.

Mój żel aloesowy nie jest żelem najbardziej naturalnym. Jednak jest to dobry początek do przygody z aloesem. Jednak może przejdźmy do zastosowań aloesu, której ja zauważyłam i które u mnie działają.

Włosy

Po pierwsze jako dodatek do maski diy. Aloes wspomaga działanie maski i podbija je. Do tego maska zyskuje lepszą konsystencje. Napiszę Wam post o moich kosmetykach diy. I uwzględnie Wam tę maskę.

Po drugie nakładam żel aloesowy na mokre włosy jako odżywkę ułatwiającą rozczesywanie.  Mam wielki problem z rozczesaniem włosów. Od zawsze. Jak nakładałam aloes na mokre włosy to potem mogłam je spokojnie rozczesać, bez bólu. Zdarzało mi się parę razy zastosować aloes na suche włosy, kiedy miałam ogromny problem je rozczesać. Nie obciążyło mi to włosów. Jednak jak nakładacie je na suche włosy musicie nałożyć minimalną ilość. 

Pod oczy

Żel aloesowy mi osobiście sprawdza się jako żel( "krem") pod oczy. Jako, że ten kosmetyk lubię trzymać w lodówce to on chłodzi te okolice pod oczami i sprawia, że są nawilżone. Ja mam ogromne cienie pod oczami, od zawsze, na zawsze AMEN. Nie są one zależne od niczego. Ja mam fioletowo-brązową plamkę pod każdym okiem i tyle. Jednak jak moja skóra jest lepiej nawilżona i przygotowana pod makijaż to prezentuje się po prostu lepiej. Tylko tu UWAGA. Jedna dziewczyna na ig napisała, że ją szczypie pod oczami, więc jeśli się boicie to może nie ryzykujcie. Mi się sprawdza. 

Twarz

Na twarz ja stosowałam aloes pare razy jako serum, coś lżejszego przed kremem, albo jak byłam bardzo leniwa jako krem na noc, żeby jednak coś na twarzy było. Ten żel mnie nie zapachał, nie pojawiają mi się po nim jakieś krostki, ani wągry ani nic. Więc jest to dla mnie kosmetyk ratunek ciężkich, męczących dni.

Inne

Po pierwsze aloes ratuje skórę po ekspozycji na słońce. Jest lato, temperatury stają się czasem wręcz tropikalne i mimo filtru zdarzają się poparzenia słoneczne i na takie zbolałe, spieczone miejsca zimny aloes bywa zbawieniem naprawdę.

Oparzenia, czyli coś co zdarza się mi często, albo otarcia. Żel aloesowy naprawdę super koi i łagodzi te miejsca.

I coś co mi uratowało nogi ostatnio. Pisałam to w którymś z ostatnich postów, że dostałam reakcji alergicznej od słońca i jak wysmarowałam się aloesem to tak bardzo mi ulżyło, że nie zdajecie sobie sprawy.

Żel aloesowy fajna rzecz. Jednak mam do niego jedną wadę wydajność. Pewnie myślicie, że wymyślam, ale on ma tak niefortunne opakowanie, że naprawdę tego aloesu wyciska się za dużo, na zmarnowanie.

Znacie inne aloesy? Innej, lepszej marki?

Trzymajcie się ciepło xoxo!

FP: KLIK

IG: KLIK