One Love Manchester.
Hej,
Dzisiejszy post będzie inny niż kiedykolwiek. Będzie poważny i smutny, tragiczny. Pewnie zdajecie sobie sprawę, że 22 maja tego roku w Manchesterze po koncercie Ariany Grande miała miejsce tragedia.
I co chwilę słyszymy o tym, co robią islamiści z naszym światem, jak mordują z zimną krwią ludzi jak zwierzęta, jak muchy w imię jakiejś chorej, chorej ideologii. Ale po usłyszeniu o tym zamachu mój oddech stanął. Zamach wymierzony w dzieci? I młodzież? Jakim potworem trzeba być by iść wysadzić się, żeby zginęły dzieci.
Ta sprawa dotyka mnie też z innej strony. Przez jakiś czas byłam fanką 1D i bardzo chciałam iść na ich koncert, spełnić niejako swoje marzenie. I co? I te dzieci, młodzież, Ci ludzie tego dnia spełniali swoje marzenia. byli na koncercie swojej idolki i już po tym ich życie się skończyło.
Wiecie CO? Ja nie rozumiem i chyba nigdy nie pojmę.
W niedziele odbył się koncert #OneloveManchester, w którym brało udział wiele artystów, min. Niall Horan, Miley Cyrus, Justin Bieber i Little Mix i wiele innych ludzi. Koncert był hołdem dla ofiar, hołdem i koncertem charytatywnym, na którym Ariana zebrała około. 10 milionów dolarów.
Oglądałam koncert. I beczałam jak beksa. Nie umiem tego określić, nie potrafię. Ariana dała pokaz swojego wsparcia, pokazała, że to co się stało nie jest jej obojętne i nigdy nie będzie, że ona to przeżywa, że dla niej to cios w serce.
I wiem, że nasz kraj jest bezpieczny. Ale co to znaczy? Że mamy zostać zamknięci w kraju? Bać się wyjechać do Angli? Francji? Niemiec? Bać się, że jakiś potwór akurat w tej chwili postanowi się zabić zabijając nas?!
Wiecie co liczę na to, że pewnego dnia obudzimy się w lepszym świecie, a jak nie my, to może nasze dzieci, albo ich dzieci. I wiecie co? Ja wiem, że tak będzie.
Trzymajcie się ciepło i bezpiecznie!
Dzisiejszy post będzie inny niż kiedykolwiek. Będzie poważny i smutny, tragiczny. Pewnie zdajecie sobie sprawę, że 22 maja tego roku w Manchesterze po koncercie Ariany Grande miała miejsce tragedia.
I co chwilę słyszymy o tym, co robią islamiści z naszym światem, jak mordują z zimną krwią ludzi jak zwierzęta, jak muchy w imię jakiejś chorej, chorej ideologii. Ale po usłyszeniu o tym zamachu mój oddech stanął. Zamach wymierzony w dzieci? I młodzież? Jakim potworem trzeba być by iść wysadzić się, żeby zginęły dzieci.
Ta sprawa dotyka mnie też z innej strony. Przez jakiś czas byłam fanką 1D i bardzo chciałam iść na ich koncert, spełnić niejako swoje marzenie. I co? I te dzieci, młodzież, Ci ludzie tego dnia spełniali swoje marzenia. byli na koncercie swojej idolki i już po tym ich życie się skończyło.
Wiecie CO? Ja nie rozumiem i chyba nigdy nie pojmę.
W niedziele odbył się koncert #OneloveManchester, w którym brało udział wiele artystów, min. Niall Horan, Miley Cyrus, Justin Bieber i Little Mix i wiele innych ludzi. Koncert był hołdem dla ofiar, hołdem i koncertem charytatywnym, na którym Ariana zebrała około. 10 milionów dolarów.
Oglądałam koncert. I beczałam jak beksa. Nie umiem tego określić, nie potrafię. Ariana dała pokaz swojego wsparcia, pokazała, że to co się stało nie jest jej obojętne i nigdy nie będzie, że ona to przeżywa, że dla niej to cios w serce.
I wiem, że nasz kraj jest bezpieczny. Ale co to znaczy? Że mamy zostać zamknięci w kraju? Bać się wyjechać do Angli? Francji? Niemiec? Bać się, że jakiś potwór akurat w tej chwili postanowi się zabić zabijając nas?!
Wiecie co liczę na to, że pewnego dnia obudzimy się w lepszym świecie, a jak nie my, to może nasze dzieci, albo ich dzieci. I wiecie co? Ja wiem, że tak będzie.
Trzymajcie się ciepło i bezpiecznie!
Komentarze
Prześlij komentarz