Hej dziewczyny,
Miałam zamiar napisać Wam recenzje obu korektorów osobno, ale nie mogę się do tego zabrać, więc postanowiłam zrobić małe porównanie tych korektorów.
Miałam zamiar napisać Wam recenzje obu korektorów osobno, ale nie mogę się do tego zabrać, więc postanowiłam zrobić małe porównanie tych korektorów.
LOVELY MAGIC PEN VS EVELINE ART SCENIC
KOLOR
Pierwszą rzeczą jaką weźmiemy pod lupę będzie kolor. Lovely to kolor nr 1. Jednak z tego co mi się wydaje ten korektor jest w jednym kolorze. Ma on delikatnie różowe pod tony. Natomiast Eveline mam w odcieniu 05 nude. Jest zdecydowanie ciemniejszy o ton, albo nawet dwa od poprzednika. Idealny kolor dla mnie teraz, kiedy jestem lekko opalona.
KONSYSTENCJA
Kolejna rzecz, która dzieli te korektory. Lovely ma konsystencje tłustą, taką niespotykaną. I szczerze się z nią nie polubiłam, bo mam wrażenie, że czasem przez to źle wygląda na twarzy. Natomiast drugi ma konsystencje taką zwyczajną wodą.
OPAKOWANIE
Magic Pen mówi samo za siebie. Chociaż może lepsze by było Magic brush, bo tak bym nazwała właśnie formę tego korektora. Jakoś nie bardzo mnie razi forma pędzelka, natomiast irytuje mnie jak nic, przekręcanie by wydobyć produkt. Art scenic jest w formie błyszczyka. Ma patyczek.
ZACHOWYWANIE SIĘ POD OKIEM
Niestety oba te korektory włażą w moje załamania skóry, ale korektor z Lovely mimo przypudrowania moim zdaniem jest ruchomy na twarzy. Więc nie bardzo mi się to podoba.
KRYCIE
Oba korektory mają stopień krycie od lekkiego do średniego. Jednak mam wrażenie, że Lovely przez swoją konsystencję kryje minimalnie gorzej.
Jak widać nie bardzo polubiłam się z korektorem z Lovely. Do jego wyżej wymienionych cech mogę dodać jeszcze brak wydajności. Ja, nie malując się codziennie, zużyłam go prawie w miesiąc. Więc, kicha. Korektor z Eveline mimo wszystko mi się podoba i być może wrócę kiedyś do niego, bo mi nie zależy ani na ogromnym kryciu, mimo wielkich cieni pod oczami, ani na nie włażeniu z zmarszczki, bo nie da się.
A Wy miałyście, któryś z tych korektorów?
Mam jeszcze zielony korektor z Lovely z tej serii, wytestuje i dam Wam znać.
Trzymajcie się xoxo!
A jeśli dobrneliście aż tu, to zapraszam na moje social media:
SNAPCHAT aliceinbadblog
Brak komentarzy