ZOSTAĆ KONSULTANTKĄ AVON

Każda z nas kiedyś słyszała, albo używała kosmetyków marki Avon. A gdyby tak można te kosmetyki zamawiać taniej? Możecie to robić zostając konsultantką Avon . Możecie dostać rabat od 15% do nawet 45% na kosmetyki. Wartość rabatu zależy od wielkości wartości Waszego zamówienia. Dodatkowo możecie korzystać z ofert specjalnie przygotowanych dla konsultantek i mieć dostęp do nowości katalogowych szybciej i w atrakcyjnej cenie!

Kim jestem odkąd zaczęłam czytać książki?

"Z książkami jest tak, jak z ludźmi: bardzo niewielu ma dla nas ogromne znaczenie. Reszta po prostu ginie w tłumie"
-Wolter






Zastanawiam się czasem jak mogłam kiedyś nie czytać książek i jak mogłam w zeszłym roku nie przeczytać ani jeden pozycji. Moja osobowość zubożała, a życie stało się mniej kolorowe i kreatywne. Ja, to nie była ja. Nie umiałam odpocząć, bo ja dobrze odpoczywam tylko czytając książki. 


Jestem osobą, która wiecznie o czymś myśli, ja rozmyślam o życiu, znajomych, o planach. Marzę i mam ogromną wyobraźnie. Nie umiem odciąć się od codzienności w żaden sposób, ani przeglądanie internetu, ani nawet słuchając muzyki. Każda piosenka niesie za sobą pewien czas w moim życiu kiedy jej słuchałam i gdy leci na słuchawkach, zanurzam się we wspomnieniach, a nie oszukujmy się nie zawsze są dobre. I wtedy nachodzą człowieka wątpliwości, czy mógł wtedy postąpić inaczej, czy mógł zrobić coś, czego nie zrobił, albo myślał, że zrobić nie może.


Kiedy otwieram nową książkę, czuję nutę ekscytacji. Każda książka to inny świat, który wciąga mnie i trzyma do ostatniego słowa na kartce. To dzięki książką poznałam miliony osobowości nie ruszając się z pokoju. To dzięki lekturą poznałam jak poznać inną osobę. Zauważcie, że autorzy opisują rzeczy, na które czasem nie zwracamy uwagi. Mówię o wzroku, postawie ciała, pewnych odruchach. To właśnie one nauczyły mnie patrzeć na ludzi i uczyć się wyczytywać z nich pewne rzeczy. Uczyć się ludzi. 





Dzięki książką zaczęłam słuchać ludzi. Nadal jestem gadułą i czasem klepie trzy po trzy, ale lubię słuchać ludzi. Dużo mniej mówię, więcej słucham. 



Są książki, które zmieniły moje życie. Jedną z nich jest "Znajdź mnie" Michelle Knight. Książka, przy której każde kolejne słowo sprawiało mi ból taki, że nie mogłam czytać dalej, a po tej książce płakałam pół godziny. Nie jest to lekka książka. Na pewno nie dla ludzi o słabych nerwach. Przeżywałam tragedię bohaterki razem z nią, jakbym stała obok niej i nie mogła jej uratować.




"Ćpuna i samarytankę" czytałam 3 razy. I pewnie chętnie przeczytałabym ją jeszcze raz. Ta książka pokazywała tak bardzo samo serce uzależnienia od heroiny i kochania osoby uzależnionej. Pamiętam, że byłam zła na główną bohaterkę, że nie odpuści sobie. Skoro nie chce, to niech robi co chcę. Jednak poniekąd ją rozumiem, gdy kogoś kochamy, lub jesteśmy osobami bardzo angażującymi się w relacje z kimś, nie umiemy przejść obojętnie. Czasem też nie umiem, mimo, że może powinna. Ta książka sprawiła, że w gimnazjum swoją przyszłość wiązałam z psychologią i terapią osób uzależnionych. Niestety, mam jedną wadę, która nie pozwala mi podążać tą ścieżką kariery. Zaangażowanie. Zrobiłabym sobie tylko krzywdę.



Były też książki, które były irytujące, a irytujące dlatego, że były maksymalnie prawdziwe. "After" dla jednych jest podróbą "50 twary Grey'a". Jednak ta książka pokazuje jak trudna potrafi być miłość. To nie komedia romantyczna, która ma jeden upadek i same wzloty. To ciągłe wzloty i upadki. Wiem, że ta seria jest momentami irytująca i ma się ochotę ją wyrzucić przez okno, ale takie jest życie. Szczęśliwe czasem, a czasem nie. 






"Książka... - to dla wielu milionów czytelników dowiedzenie się prawdy o sobie, 
znalezienie wyrazu dla własnych tęsknot, pragnień, ideałów."





Znalazłam siebie w książka. Odkryłam, że jestem kimś zupełnie innym niż mogło by się wydać. Poznałam się na tyle, że wiem, że codziennie żyję w masce, bo nie chcę cierpieć. Zrozumiałam to, kim naprawdę jestem czytając książki. Poznałam swoje reakcje na pewne rzeczy, dzięki powieścią, bo tak bardzo wczuwam się w świat ukazany w książce, jak w rzeczywistość, albo i bardziej.





Ten rok bez książek sprawił, że zapomniałam. Że nie miałam gdzie upuścić swojej kreatywność, wyobraźni. Zgubiłam siebie. Jednak wystarczyły te wakacje z książką w ręce i znalazłam to, czego szukałam. SIEBIE. 



Wiem, dużo osób nie czyta książek, nie ma czasu, ochoty, czegokolwiek. Jednak czytanie książek to jak robienie filmu na podstawie scenariusza. To Waszymi oczami wyobraźni kreowane są postaci, to się dzieje w Waszej głowie i to jest niezwykłe. Czytanie książek odmienia życie. Sprawia, że jest barwniejsze, ciekawsze. 



Spróbujcie!



Musiałam się wyżyć dzisiaj, potrzebowałam napisać coś głębszego. 

Mam nadzieję, że wykorzystujecie wakacje do samego końca. Ja zaszywam się z książkami do przeczytania i nie mam mnie dla świata do września.




Trzymajcie się ciepło,

XOXO!

Komentarze

  1. Kiedyś nie lubiłam czytać książek, uważałam że to nudne... ale wszystko się zmieniło, moję podejście i mój charakter :) Z każdą książką bardziej poznaje samą siebie :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

ODŻYWKI DO WŁOSÓW MARKI ISANA- CZY PIELĘGNACJA WŁOSÓW MUSI BYĆ DROGA?

CZY SKROBIA ZIEMNIACZANA NADAJE SIĘ NA PUDER DO TWARZY?

NAM SMART FLAWLESS FOUDATION