ZOSTAĆ KONSULTANTKĄ AVON

Każda z nas kiedyś słyszała, albo używała kosmetyków marki Avon. A gdyby tak można te kosmetyki zamawiać taniej? Możecie to robić zostając konsultantką Avon . Możecie dostać rabat od 15% do nawet 45% na kosmetyki. Wartość rabatu zależy od wielkości wartości Waszego zamówienia. Dodatkowo możecie korzystać z ofert specjalnie przygotowanych dla konsultantek i mieć dostęp do nowości katalogowych szybciej i w atrakcyjnej cenie!

PROJEKT DENKO #10

Hej,



Mam zaszczyt zaprosić Was na kolejny, ogromny, projekt denko. Jako, że miałam przerwę w blogowaniu nazbierało się tego całkiem sporo, nawet karton musiałam zamienić większy i piękniejszy, bo z kokosami! Jest tego naprawdę dużo, więc zaczynajmy.







#HOMEBEAUTYSPA Maska do stóp złuszczająca

Zawsze nasłuchałam się o tym jak te maski działają, jakie są super i fajne, więc postanowiłam, że ja też u siebie sprawdzę je. Swoją kupiłam w  Lidlu. Producent mówi, aby mieć ją na nogach od 1,5 do 3 h. Ja miałam ją lekko ponad godzinę, bo następnego dnia miałam egzamin, a więc nie liczyłam na efekty. Po jakiś 8 dniach zaczęła mi się łuszczyć skóra. Skóra nie odpadała mi płatami, a raczej  małymi kawałeczkami, wyglądało to jakbym miała nadmiar piasku na stopach. Byłam zadowolona z efekt, skóra na stopach zrobiła się gładka i wyglądała lepiej. Na pewno lepiej to zrobić przed sezonem, a nie w trakcie jak to ja zrobiłam.


Uważałabym jeśli macie wrażliwą skórę, dotknęłam się skarpetką w okolicę kolana i szczypała mnie skóra przez parę minut, a więc zalecam ostrożność.






#NIVEA Black&White Invisileble


Aż dwa opakowania, na których postawie możecie zobaczyć jak zmieniło się opakowanie. Zmiana opakowania na plus. Ten antyperspirant uwielbiam za ładny, delikatny zapach, który nie gryzie się z perfumami, które (nad)używam na co dzień. Kupuję, zużywam i kupuje. Jest to ulubiony produkt jak i mojej mamy, więc obie z całego serca polecamy. Dostępny w każdej drogerii. Kwestia aluminium w produktach antypotowych, czy antyzapachowych jest dość drażliwy, ja zdaje sobie z niego sprawę, ale niestety naturalne produkty, są dla mnie za słabe.






#NIVEA Care shower creme smooth

Żel pod prysznic z Nivea, który pachnie ponadczasowym kremem niebieskim z Nivea. Był gęsty, wydajny, nie podrażniał i nie wysuszał. Ja lubię właśnie tego typu żele pod prysznic. Mam taką uwagę, że trochę nieporęczne i wyślizguje się z dłoni, jak macie mokre dłonie.






#MIYA mywonderbalm I'm Coco Nuts

Mój ulubiony krem do twarzy! Nie dość, że ma kokosa w składzie, to jeszcze nim pachnie! Jest idealny do nawilżenia problematycznej, wrażliwej skóry. Kiedy miałam chwilę, w których używam intensywnie maści, czy innych specyfików na trądzik i moja skóra była podrażniona, sucha i potrzebująca ukojenia to ten krem uratował sytuację. Sprawdził się też u mojej babci, jak dostała uczulenia na jakiś tam krem przeciwzmarszczkowy. To w jaki sposób on koi skórę jest niesamowite. Powiem Wam, że jak na razie ten krem z MIYA jest dla mnie najlepszy.

Jednak odradzałabym ten krem osobom, które mają duże tendencje do zapychanie się cery. Kokos niestety lubi zapychać, więc może najpierw mini opakowanie, które już możecie kupić w internecie.



LINK DO KREMÓW MIYA MINI (klik)








#GARNIER fructis fresh

Jak czytacie mojego długo, to wiecie, że ja nie przykładam uwagi do szamponu, co prawda czasem mam napad, na naturalne szampony, ale zazwyczaj sięgam po drogeryjną wersję. Pamiętam, że kiedyś używałam szamponów z tej serii, ale nie używałam ich po zmianie "opakowań". Bałam się trochę, bo moja przyjaciółka (Monika, która pewnie pamiętacie i kochacie i dostała się na studia!) mówiła, że jej włosy wyglądają na tłuste, po dwóch dniach używania tego szamponu, a mam wrażenie, że włosy moje i Moniki lubią to samo. Jednak przystawiona do ściany, stwierdziłam, raz się żyje. Szampon nie zrobił mi żadnej krzywdy. Po pierwsze pachniał obłędnie, ja bardzo lubię zapach kosmetyków Garniera. Po drugie bardzo ładnie oczyszczał, nie zauważyłam, żeby oblepiał mi włosy, przetłuszczał, czy robił mi cokolwiek złego. Typowy, normalny szampon z drogerii, wiecie szału nie było.








#PANTENE PRO-V aqua light

Kolejny szampon do włosów, który zużyłam. Używałam go już kilkukrotnie. Jest to kolejny szampon drogeryjny, który mogłabym wziąć w ciemno, gdyby mi się nie chciało szukać czegoś lepszego składem. Oczyszcza, unosi u nasady, nie przetłuszcza. Jakbym nie wiedziała co wziąć postawiłbym na ten szampon. Poręczna butelka, która pokazuje ile zostaje szamponu także jest dodatnią wartością produktu. 

P.s czy tylko u mnie szampony zużywane są jak woda?








#BIELENDA woda różana

Kocham wodę różaną, jako tonik, wcierka do włosów, podkład pod olejowanie. Co wyróżnia ten produkt od innych, po pierwsze ten produkt ma ekstrakt z róży damasceńskiej. Po drugie ma bardzo ładny, delikatny zapach, a po trzecie nieziemsko działa na skórę. Nawilża, koi i redukuje zaczerwienienie. Jak ją przelałam do butelki z atomizerem to już w ogóle była perfekcja. Polecam każdej z Was. Dostępna jest w każdej drogerii, ma dość spore opakowanie i naprawdę godne sprawdzenia działanie. O ile się nie mylę z serii "RoseCare" jest jeszcze wiele innych kosmetyków, np. krem do twarzy. Myślę, że jak wykończę moje zapasy kosmetyczne to się na niego skuszę!







#SEPHORA nourishing velvet cream mango

Czy ja słyszę oklaski za zużycie balsamu do ciała? Ja całkowity, antysamrowaniec  zużyłam pięknie pachnące cudo z Sephory. Miała taką lekko gęstszą konsystencję, która różni się od moich poprzednich balsamów. Jest gęstszy niż lotion, ale lżejszy niż masło. Bardzo przyjemnie pachnie, w dodatku bardzo porządnie nawilża. Polecacie jakieś mega dobrze nawilżające masło?


Co nie zmienia faktu,że ja smarować się nie lubię, efekt klejenia się do siebie i do wszystkiego, zwłaszcza w tych afrykańskich upałach jest nie do zniesienia. 







#PEACH  #MANGOSTEEN #LITCHI  #PAPAYA

Zaskoczenie ostatniego miesiąca, czyli maseczki w płachcie z Biedronki, za niecałe 4 zł! Są cztery warianty (tak mi się wydaje): nawilżająca, rozświetlająca, wygładzająca i kojąca. Po pierwsze płaty są dość dobrze wycięte, są cienkie i dobrze nawilżone esencją. Możecie z tymi maskami sprzątać, skakać, a one będą na twarzy dalej. Zużyłam 3 z nich, 4 zużyła moja kuzynka. Powiem Wam, że nie wiem którą lubię najbardziej. Wszystkie świetnie nawilżały, koiły i odżywiały twarz. Najlepszą zaletą tych masek jest to, że esencja zostawała zawsze wchłonięta przez moją skórę to zera, więc nie chodziłam z lepką skórą, nie czułam się niekomfortowo i "lepko". Przez co myślę, że one będą petardą, jako maseczka przed wielkim wyjściem. Za tą cenę i taką dostępność kocham je całym sercem. Do tego zapach, bardzo świeży i naturalny. Maska brzoskwiniowa pachniała brzoskwinią, a nie sztucznym ekstraktem brzoskwiniowym.








#AVON hydrating aloe&cotton face mask

Moja ulubiona nawilżająca maseczka. Ma żelową, lekką konsystencję. Nawilża, redukuje zaczerwienia  i koi. Można ją zostawić na skórze na prawie 40 minut. Używałam ją często po długim dniu na słońcu, albo po dniu kiedy moja skóra potrzebowała kopa nawilżenia. Szkoda jednak, że to nie jest maseczka, którą możecie zostawić na noc. Zostaje bowiem, ona lepka na twarzy, więc nie ma opcji, aby położyć się na poduszce. 






#AVON anew clinical infinite life

Dwuskładnikowy krem do okolicy pod okiem. Żelowa część służy do pielęgnacji okolicy pod łukiem brwiowym. Jest to słaba część produktu. Roluje się pod makijażem i sprawia wrażenie niestetycznego złuszczania się skóry. Po za tym średnio nawilża. Natomiast wersja kremowa, do typowej okolic pod okiem jest zdecydowanie lepsza. Dobrze nawilża, redukuje opuchnięcia. Nie roluje się pod makijażem. Mimo, że jest to krem skierowany do osób borykających się ze zmarszczkami w tej okolicy, jednak myślę, że ten krem nie da rady takiej trudnej okolicy. Polecałabym go dla osób szukających pierwszego kremu pod oczy, bez zbędnych problemów tej okolicy.

PAMIĘTAJCIE


Każda z Nas powinna dbać o okolicę pod oczami, niezależnie czy mamy lat 18, czy 45. Krem pod oczami to inwestycja w przyszłość. Po za tym lepiej nawilżona skóra, przyjmuje lepiej korektory i trzyma makijaż dłużej, nie wspominając o dobrym wyglądzie tej skóry. Sucha skóra, która nie jest nawilżona, szybciej się marszczy i tworzy zmarszczki.









#CIEN żel pod prysznic z naturalnym peelingiem z orzecha kokosowego



Produkt kupiony na szybko. Potrzebowałam zdzieraka przed imprezą, okazał się dobrym produktem, który nie dość, że się pieni to jeszcze złuszcza martwy naskórek. Całkiem dobry i tani produkt. Po za efektem peelingowania skóry, ten produkt to bardzo dobrze pieniący się żel pod prysznic. 







A więc to już wszystko. Lubicie denka? Używałyście coś z mojej listy?


Trzymajcie się ciepło!



XOXO.


























Komentarze

Popularne posty z tego bloga

ODŻYWKI DO WŁOSÓW MARKI ISANA- CZY PIELĘGNACJA WŁOSÓW MUSI BYĆ DROGA?

CZY SKROBIA ZIEMNIACZANA NADAJE SIĘ NA PUDER DO TWARZY?

NAM SMART FLAWLESS FOUDATION