ZOSTAĆ KONSULTANTKĄ AVON

Każda z nas kiedyś słyszała, albo używała kosmetyków marki Avon. A gdyby tak można te kosmetyki zamawiać taniej? Możecie to robić zostając konsultantką Avon . Możecie dostać rabat od 15% do nawet 45% na kosmetyki. Wartość rabatu zależy od wielkości wartości Waszego zamówienia. Dodatkowo możecie korzystać z ofert specjalnie przygotowanych dla konsultantek i mieć dostęp do nowości katalogowych szybciej i w atrakcyjnej cenie!

WEEKEND ZE MNĄ: BELLA SKYWAY FESTIVAL, ZAKUP TOREBKI I SZOPA NA GŁOWIE

Hej,


Dzisiaj postanowiłam odgrzebać jedną z ulubionych przeze mnie serii na moim blogu, czyli "dzień ze mną".  Potrzeba pisania takich postów wzięła się u mnie w trakcie mojego corocznego "odliczania do świąt". W tej odsłonie planuję pokazać Wam, jak spędziłam swój weekend. A więc przejdziemy od piątku do niedzieli ze wszystkim co robiłam, a czego nie robiłam. Także zapraszam Was do czytania!






PIĄTEK 



Swój moc atrakcji weekend zaczęłam od piątku. Miałam na niego sporo planów i wszystkie udało mi się zrealizować. W tamtym dniu spotkałam się z przyjaciółmi na kawę.  Wakacje starałam się nie tracić kontaktu z najbliższymi i wycisnąć dla każdego jak najwięcej. Nie zawsze się udaje, ale przecież ważne są starania. Dostałam też największy i najładniejszy kubek w domu do picia kawusi, czyż to nie uroczę?







Potem byłam z przyjaciółką na zakupach. W sumie wiecie, ja już mniej więcej wiedziałam co chcę, jak zawsze. Staram się zazwyczaj na większe zakupy przygotować i wiedzieć na co patrzeć w sklepach, pozwala mi to oszczędzić czas danymi na zakupy. 



Przez długi czas nie byłam dziewczyną torebkową. Uwielbiam swobodę jaką daje plecak. Jednak chyba z nich wyrosłam. Stają się dla mnie mniej praktyczne i bardziej uciążliwe. Szukanie dokumentów w plecaku zajmuje mi więcej czasu niż szukanie ich w torebce. Moje wymagania co do torebki też małe nie są. Moi rodzice śmieją się, że łatwiej byłoby sobie kupić walizkę i to na kółkach. Potrzebuję pojemnej, najlepiej z długim paskiem na ramię, czarnej, klasycznej torebki. Moje potrzeby w tym roku spełnił sklep sinsay. Znalazłam tam swoją prawie idealną torebkę. Jedyne co mi w brakuje to małej kieszonki na wierzchu, na zewnątrz na klucze, telefon albo drobne. 


Co przekonało mnie do zakupu akurat tego modelu?

  • Trzy duże komory, czyli mnóstwo miejsca,
  • Złote wykończenia, czyli pasują do wszystkiego,
  • Bardzo długi pasek, który mogę nosić przez ramię,
  • Ozdobne wykończenie,
  • Klasyczny format
  • Stójki, co by się nie zarysowała od spodu,









Jeśli macie ochotę przyjrzeć się torebce na stronie to możecie ją znaleźć tu (klik). Po za tym jeśli szukacie bordowej torebki, na jesień to w tym samym kroju była właśnie taka w odcieniu czerwonego wina. Prześliczna!



Po zakupie torebki byłam na zabiegu peelingu kawitacyjnego. Powiem Wam, że tyło bardzo przyjemne doświadczenie! Kompetencja osoby, która mi zabieg robiła była ogromna i jestem pod ogromnym wrażeniem! Moje wrażenia? Moja twarz stała się mniej zaczerwieniona, a moje niedoskonałości stały się bledsze przez co wyglądam bardziej świeżo. Sam zabieg nie był bolesny, taki neutralny był. Jestem szczerze zadowolona, bo to był mój pierwszy jakikolwiek zabieg na twarz wykonywany przez kosmetologa! 


Piątek określiłabym mianem spotkań ze znajomymi! Po zabiegu byłam na bubble tea ze znajomym. Sama idea tego napoju jest dość dziwna, ale raz na jakiś czas można się do takiego miejsca wybrać, po za tym był spacer, czyli coś co tygryski lubią najbardziej!









SOBOTA



W sumie w sobotę do 14 nie działo się nic. Byłam z rodzicami, spędzałam z nimi czas i sprzątałam auta. Czy tylko ja nie lubię tego robić? Potem jednak było ciekawiej. Tak jak w zeszłym roku, tak i w tym wybrałam się na pokaz światła BELLA SKYWAY FESTIWAL w Toruniu. W zeszłym roku, byłam po raz pierwszy i byłam szczerze zachwycona. W tym roku jednak było kompletnie inaczej. Nie było głównej bramy, która w zeszłym roku grała główne skrzypce i wydaje mi się, że inne atrakcje były uboższe. W dodatku spotkała Nas ulewa. Wróciłam do domu przemoczona, zmarznięta i zła. Uratował mnie prawie litrowy kubek herbaty i kocyk!
















Kompanem mojej podróży była moja młodsza kuzynka- Julcia. Nasza relacja jest jak relacja rodzeństwa, z wiekiem piękniejsza. Kiedyś darłyśmy koty o wszystko, a dzisiaj dzwonimy do siebie z każdą pierdołą i jesteśmy dla siebie jak przyjaciółki. Zdecydowanie dorosłość Nam służy! 




 Po za tym macie w swoim kręgu osoby, dla których jesteście ciągle fotografami? 







NIEDZIELA



W niedziele spędziłam czas z Julią. Najpierw wstałam, obejrzałam Króla Lwa 2. O 12 dzwoniła młodsza kuzynka, że mam się szybko ogarnąć, bo idziemy do biedronki. Zrobiłam makijaż w 4 minuty. Tu też pojawia się kwestia mojej "szopy". Poprzedniego dnia zmokłam, wróciłam do domu i związałam włosy w koka i jak rano rozpuściłam, to nic nie dało się zrobić z moimi włosami, nawet zbytnio rozczesać ich nie mogłam. Więc musiałam wyjść z domu w całkowicie rozpuszczonych włosach, co się nie dzieje prawie nigdy. 








Byłyśmy w biedronce w poszukiwaniu tych pędzli, o których ostatnio huczy internet. Niestety znalazłyśmy tylko parę modeli, które nie bardzo nas interesowały! Co do przyborów szkolnych uważam, że niektóre ich ceny są mocno naciągnięte i nie ma co się tak tym jarać. Niestety nic nie kupiłam, chociaż w sumie chyba nie żałuję.  Wydałyśmy za to pieniądze na jedzenie, czyli normalna kolei rzeczy. 








Resztę dnia spędziłam z rodziną, byliśmy w galerii i na lodach. Szczerze przeraziła mnie już jesienna kolekcja w sieciówkach, wiem że to w sumie już czas, ale jakoś żyję tym że jest ciepło i nie umiem pogodzić się z perspektywą sweterków i botków. Ja nadal myślę o krótkich spodenkach i basenie przed domem. 





W ciągu tego zakręconego weekendu przeszłam na nogach 23 km. Uwielbiam chodzić, czasem nawet rezygnuje z pojechania komunikacją miejską aby sobie pochodzić! Myślę, że to dobry wynik!





Jeśli macie ochotę podpatrywać co u mnie to zapraszam Was na mojego instagrama, a szczególnie na instastories (klik) Podrzucam Wam jeszcze link do profilu Juli (klik)



To by było na tyle! Dziękuję Wam bardzo serdecznie i do zobaczenia w czwartkowym poście!


Trzymajcie się ciepło,

XOXO.






Komentarze

Popularne posty z tego bloga

ODŻYWKI DO WŁOSÓW MARKI ISANA- CZY PIELĘGNACJA WŁOSÓW MUSI BYĆ DROGA?

CZY SKROBIA ZIEMNIACZANA NADAJE SIĘ NA PUDER DO TWARZY?

NAM SMART FLAWLESS FOUDATION