ZOSTAĆ KONSULTANTKĄ AVON

Każda z nas kiedyś słyszała, albo używała kosmetyków marki Avon. A gdyby tak można te kosmetyki zamawiać taniej? Możecie to robić zostając konsultantką Avon . Możecie dostać rabat od 15% do nawet 45% na kosmetyki. Wartość rabatu zależy od wielkości wartości Waszego zamówienia. Dodatkowo możecie korzystać z ofert specjalnie przygotowanych dla konsultantek i mieć dostęp do nowości katalogowych szybciej i w atrakcyjnej cenie!

Jak radzić sobie z niedoskonałościami!

Hej,

Mam trądzik od 11 roku życia. Na twarzy i reszcie ciała. Po prostu jest. Przerobiłam milion lekarzy, antybiotyków i innych specyfików. Większą poprawę zaczęłam widzieć dopiero, gdy moja pielęgnacja twarzy obrała odpowiedni kierunek i zaczęła to być sprawa systematyczności. Są jednak takie dni, takie momenty, że coś wyskoczy i nas zirytuje, co wtedy?




Moja koleżanka z klasy pod koniec zeszłego roku szkolnego poleciła mi filmik Mishon o tanich cudach z apteki (klik), rzuciła wtedy pomysłem, że mogłabym kupić ich trochę i przetestować. Mnie dwa razy powtarzać nie trzeba. Testowanie tych kosmetyków zajęło mi sporo czasu, bo z kosmetyki do skóry trądzikowej bywa tak, że w pierwszej chwili coś działa, a parę dni, tygodni później kosmetyki nie działają. Chciałam mieć pewność, że to zadziała. Do testów skłoniło mnie też to, że kosmetyki z apteki są bardzo tanie, więc nawet jeśli na kogoś nie zadziałają to nie szkoda pieniędzy.




PASTA CYNKOWA


Kultowy produkt znany w moim domu w formie maści. Pasta jest bardziej zbita, zamknięta w białej wazelinie. Nie ma specjalnie zapachu. Ja mam wersję 25% tlenku cynku. Dla mnie jest to lek na drobne zmiany skórne, mniejsze krostki. Jest to też pierwszy etap stosowania kiedy widzę, że coś się zaczyna tworzyć. Ta pasta jest taka gęsta, że moim zdaniem tylko na noc, bo zostawia ślady i czasem rano nadal gdzieś mam białą skórę.



Produkt wysusza, nie jest to coś co koi, tylko walczy z niedoskonałością.  Trochę też obciąża skórę wokoło krostki. Może ona źle wyglądać, być przesuszona. Trzeba pamiętać, że skór która zmaga się z trądzikiem, czy jest tłusta należy przede wszystkim nawilżać, aby nie zaczęła produkować więcej niespodzianek i przetłuszczała się mocniej.



Lubię pastę cynkową za to, że nie jest mocno drażniąca, nie pachnie. Co prawda nakładanie na twarz czegoś co konsystencją przypomina wazelinę nie jest bardzo przyjemna dla mnie. Myślę, że pastę taka każdy z Nas powinien mieć w domu, bo jednak ten lek nie zawiera kwasów, nie musimy martwić się o ochronę przeciwsłoneczną. W dodatku jest to produkt oczywiście bez recepty i nie kosztuje więcej niż 5 złoty.









MAŚĆ ICHTIOLOWA



Ciężki kaliber na bardzo nieprzyjemne krosty, na wszelkie zmiany ropne czy inne brzydkie sprawy. Ta maść jest brązowa jak czekolada i bardzo specyficzny, nieprzyjemny zapach. Zapomnijcie o niej na dzień, a na noc lepiej pozaklejać się plasterkami, żeby nie pobrudzić pościeli. Mimo tych wad ten produkt jest cudowny. Pozwala zmianą szybciej przejść cały proces życia. W dodatku pozwala jej się szybciej goić. Jest bakteriobójczy, więc nie trzeba się martwić że Wam się rozniesie to na inne cześći skóry. Ja stosuje go z plasterkiem i daje mu działać po prostu.



Dzięki tej maści proces życia takich naprawdę przykrych zmian jest o wiele krótszy, mniej bolesny. Maść jest naprawdę mocna. Uważam, że jeśli czujecie potrzebę walczyć ze zmianami na poważnie to to jest świetna sprawa. Ja mam go od tego czasu zawsze w domu, bo nigdy nie wiadomo co człowiekowi gdzieś wyskoczy. Również nie kosztuje więcej a niżeli 5 zł.







OLEJEK Z DRZEWA HERBACIANEGO

Coś dla wegan, bo w poprzednich produktach znajdziecie, np. lanolinę. W dodatku jest to produkt w stu procentach naturalny. Trochę droższy. Ma typowy, bardzo mocny zapach typowy dla tego produktu. Ten zapach unosi się nawet parę godzin po aplikacji.  Po aplikacji czujecie mrowienie, pieczenie, jednak nie jest to mocne i nieprzyjemne, po prostu jest. Produkt wysusza, goi miejsce. Działa dość mocno.



Olejek już możecie, wiadomo, nakładać punktowo na dzień, o ile nie będzie Wam przeszkadzać zapach. Świetnie radzi sobie z większymi i mniejszymi zmianami. Używałam go też na takie większe, nawet ropne zmiany i on jako jedyny tak ładnie zasklepia ranę. Z pewnością gojenie przebiega szybciej.



Oczywiście te produkty są używane doraźnie, na punktowe zmiany. Nie wyobrażam sobie mojej szafki koło łóżka bez nich. Dobrze, że mamy produkty które nie są bardzo drogie, a jednak pomagają nam zmiany trądzikowe.







A Wy jakie cuda z apteki polecacie?


Trzymajcie się ciepło,


XOXO.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

ODŻYWKI DO WŁOSÓW MARKI ISANA- CZY PIELĘGNACJA WŁOSÓW MUSI BYĆ DROGA?

CZY SKROBIA ZIEMNIACZANA NADAJE SIĘ NA PUDER DO TWARZY?

NAM SMART FLAWLESS FOUDATION