PODSTAWY MAKIJAŻU#2 : PĘDZLE I AKCESORIA

Hej,

Dzisiaj mam dla Was drugi wpis odnośnie podstaw totalnych makijażu. Dzisiaj witam Was w kobyle odnośnie pędzli i akcesoriów do makijażu twarzy i oczu. Pierwszy post z tej serii znajdziecie tutaj (klik). A więc kawa i herbata w dłoń i do dzieła.

PO CO NAM AKCESORIA? PRZECIEŻ MAMY RĘCE.

Tak naprawdę po to aby poprawić komfort pracy. Aby się nagle nie zniechęcić. Po za tym aby lepiej działać, sprawniej i szybciej. Tak jak każdy malarz potrzebuje pędzli, tak jak każda z Nas powinna mieć parę modeli pędzli czy innym przyrządów do ułatwienia sobie procesu makijażu od a do z.

Pędzle nie muszą być drogie. Potem pokażę Wam dobre, porządne, tanie narzędzia. Zestawie Wam je, pokażę Wam różne modele, które według mnie są przydatne w makijażu. Wspomnę też o tych, które wydają się kompletnie na sam początek nie przydatne. 

WŁOSIE NATURALNE CZY SZTUCZNE?

Jakieś parę lat temu ten temat był mocno poruszany. Jeszcze pięć lat temu był teorie, że do takich produktów powinno wybierać się włosie syntetyczne, a do innych naturalne. 

I tutaj zdania były taki, że włosie naturalne lepiej radzi sobie z suchymi konsystencjami, które osadzają się bardziej na chropowatej powierzchni włosia. Natomiast wszystkie płynne konsystencje, albo kremowe powinny być traktowane sztucznym włosiem, bo mniej żal, bo łatwiej domyć itp. Moim zdaniem ten podział trochę się skończył, bo zakończyła się trochę era nakładania podkładów pędzlami, świat zawojowały gąbki do makijażu. Więc tych płynnych produktów nakładamy trochę mniej pędzlami.

Czy to ma naprawdę znaczenie?   

Według mnie nie bardzo. Jest to dla mnie kwestia osobistych preferencji. Można stworzyć cały makijaż pędzlami z włosiem syntetycznym i wygląda on identycznie jak ten, który został wykonany włosiem naturalnym. 

Włosie syntetyczne jest bardziej miękkie, tańsze, a w dodatku rzadziej możemy spotkać się z uczuleniami na nie. Aktualnie w swojej kolekcji mam 4 pędzle z naturalnego włosia na 24 pędzle ogólnie, więc wydaje mi się, że jest to po prostu indywidualna sprawa i Wasz komfort pracy.

Wiadomo, należy pamiętać, że włosie naturalne zawsze będzie droższe, a po za tym trzeba o nie dbać w odpowiedni sposób.

OCZY

Jest mnóstwo dziwnych modeli do wykonania makijaży oczu. Według mnie na sam początek wiele niepotrzebnych, które mają dziwne kształty i wiele nie wnoszą do Waszej kosmetyczki. Wybrałam 4 modele pędzli, które według mnie wystarczą do stworzenia idealnego, dziennego jak i wieczorowego makijażu oka. 

Pędzel do rozcierania cieni

To jest must have jeśli chodzi makijaż oka według mnie. Makijaż oka dobry, jest po prostu dobrze roztarty.  Mamy mnóstwo modeli do rozcierania cieni. Z bardziej zaokrąglonym włosiem, z dłuższym włosiem, krótszym. 

Ja powiem Wam od siebie na początek pędzel na którym ja się uczyłam rozcierać cienie, czyli pokrój Hakuro H78. Pędzel o długim, zaokrąglonym włosiu z czubeczkiem. Dzięki temu koncertujecie nacisk w pewnym, precyzyjnym punkcie i możecie dokładnie rozetrzeć ten punkt jak i jego granice. 

Pędzle, których włosie nie zwęża się do góry nie koncertują nacisku w żadnym punkcie, bo w każdym są równo przycięte. Być może rozcierają one lepiej i szybciej, ale mniej dokładnie, przez co możecie narobić sobie plam, czy prześwitów. Mniejszy nacisk na skórę może być pomocny przy blendowaniu większej powierzchni, ale bardziej wprawną ręką. 

Co do płaskich pędzli do rozcierania cieni nie jestem ich fanką, bo uważam że rozcierają one cienie w jednej tylko płaszczyźnie, przez co można uzyskać efekt nie koniecznie taki jaki miał być zamierzony.

Reasumując uważam, ze owalne pędzle z czubeczkiem są idealne do akcji rozcieranie cieni. Dają najlepszą płaszczyznę rozcierania







Pędzel ołówkowy do nakładania cieni



Żeby nadać głębi makijażowi potrzebujemy pędzla, zgrabnego ołówkowego. Chociaż ja fanką zwykłych ołówkowych pędzli nie jestem, bo dla mnie są zbyt zbite. Zbyt mocno koncentrowany jest produkt w jednym miejscu.


Zbyt małe i cienkie pędzle po prostu utrudnią Wam pracę zamiast ją usprawnić. Cień będzie się zbierał w jednym miejscu, po za tym się nim namachanie za dużo.


Bardzo polecam na sam początek pędzel w podobny do  pędzla H78 z marki Hakuro. Jest to pędzle z serii językowych, ale jest do tego puchaty z ostrym, szpicem na końcu. Dzięki temu, że on jest puchaty możecie delikatnie rozcierać krawędzie i praca na, np. dolnej powiece będzie dużo przyjemniejsza. Jeśli potrzecie oko pędzlem twardym na dolnej powiece do niestety możecie zrujnować sobie makijaż, bo doprowadzicie do łzawienia oka.

Pędzle do nakładania cieni na całą powiekę


Początkowe makijaże są prostsze. Zazwyczaj ja rekomenduje nakładanie na bazę cienia bazowego na całą powiekę, by bazę przypudrować. Do tego właśnie nadają się pędzle języczkowe, ale puchate. Syntetyczne pędzle płaskie nie będą pełniły swojej funkcji w tym momencie, bo rozłożą bazę źle.


One sprawdzają się idealnie do cut crease, ale jest to zdecydowanie wyższa szkoła jazdy i do tego przejdziemy kiedy indziej.


Pędzle, które rekomenduje są w podobnym stylu co pędzel H70 z Hakuro.
















Pędzle do kresek/ brwi



Co prawda kreska to wyższa szkoła jazdy, ale brwi już nie. O ile używa się kredek to nie potrzeba takiego pędzla, ale przy pomadach czy cieniach to należy się zaopatrzyć w syntetyczny skośny pędzel do brwi, po prostu.



Tu sprawdzają się i pędzle z Aliexpress czy Hebe, Hakuro.


Tu nie wydawałabym za dużo na takie pędzle, bo je się dość często wymienia, bo one tracą swój precyzyjny kształt.

TWARZ

Pędzel czy gąbka?

Gąbka zwojowała rynek kosmetyczny. Sprawiła, że nagle jest p r a w i e monopolem jeśli chodzi o nakładanie podkładów. 

Pędzel zapewnia duże krycie podkładów, Pozwala naprawdę zbudować produkt, który nakładacie na twarz. Niestety często pozostawia smugi i jest ciężki w pracy. Wymaga czasu i dokładności. 

Gąbka zabiera krycie, ponieważ jest gąbką(odkrycie roku) i wpija trochę podkładu. Jest bardziej narzędziem do uzyskania naturalniejszego efektu na twarzy. Jest za to łatwiejsza w pracy.

Osobiście jestem przeogromną fanką gąbki, za szybkość w pracy, za robienie "forów" podkładom. Co do tego jaka gąbka jest najlepsza, to zależy. 



Są gąbki mniej, bardziej twarde, mniejszej i większej porowatości. Trzeba po prostu popróbować wszystkich.

PĘDZLE DO TWARZY

pędzel do pudru


Z pędzlami do pudru jest tak, że najlepiej żeby był duży i puchaty, aby omieść twarzy pudrem. O różnych technikach pudrowania twarzy opowiem Wam później, ale na sam początek wystarczy puder o sztucznym włosiu, który nie jest zbity. 


pędzel do konturowania
Pędzel do konturowania, bronzowienia twarzy i do nakładania różu to twarzy to jeden i ten sam pędzel. Jestem zwolennikiem dwóch typów pędzli.


Jeden z nich to skośnie ścięty pędzel do twarzy. Pędzel na wzór H21 z Hakuro. Kształt tego pędzla pozwalana na nałożenie i różu i bronzera i nawet rozświetlacza. Kształt dopasowuje się policzka. Pozwala na lepszą pracę.



Pędzel, który kształtem przypomina tulipan. Na wzór pędzla z drogerii Hebe F04. 


Myślę, że wybór jaki pędzel będzie się Wam sprawdzał jest jak najbardziej osobistą preferencją. 



pędzel do rozświetlacza

Tu jest bardzo różnie. Ja jednak nie polecam wachlarzyków. Czemu? Bo przez powierzchnię pędzla macie mniejszą kontrolę nad ruchami i nad tym gdzie konkretnie nakładacie produkt.


Dla mnie do rozświetlacza najlepszy jest większy pędzel do blendowania cieni. Taki z dłuższym, bardziej elastycznym włosiem. Pozwala on rozetrzeć to miejsce i uzyskać najbardziej naturalny efekt.

Według mnie te parę narzędzi na sam początek pozwoli Wam stworzyć różnej maści makijaż i tego będziemy się trzymać.





Trzymajcie się ciepło,


XOXO.