ZOSTAĆ KONSULTANTKĄ AVON

Każda z nas kiedyś słyszała, albo używała kosmetyków marki Avon. A gdyby tak można te kosmetyki zamawiać taniej? Możecie to robić zostając konsultantką Avon . Możecie dostać rabat od 15% do nawet 45% na kosmetyki. Wartość rabatu zależy od wielkości wartości Waszego zamówienia. Dodatkowo możecie korzystać z ofert specjalnie przygotowanych dla konsultantek i mieć dostęp do nowości katalogowych szybciej i w atrakcyjnej cenie!

ODLICZANIE DO ŚWIĄT: 23! 🎄🎄🎄

🎄🎄🎄 Cześć, 



Witam Was w najnowszym wpisie i jednocześnie rozpoczęciem serii odliczania do świąt, a też przy okazji do moich urodzin, czyli wigilii. W tym roku uchylę Wam rąbka tajemnicy jak wygląda życie studentki pierwszego roku biologii i jak ja ogarniam swoja codzienność, oczywiście z dużą ilością kawy i słodyczy. Mam nadzieję, że w tym roku seria ta przypadnie Wam do gustu!














Pierwsze o czym tak naprawdę chciałam bym wspomnieć, że w tym roku będziemy otwierać razem kalendarz adewentowy z biżuterią marki Avon. Był nie aż tak drogi i postanowiłam, że w sumie będzie to dobry plan na ten świąteczny czas.  W pierwszym okienku znalazł się łańcuszek z wisiorkiem w kształcie gwiazdki, bardzo świąteczne i mega klimatyczne. Ostatnio polubiłam biżuterię i powiem Wam, że o dziwo lubię ją nosić, więc kalendarz adwentowy w punkt.















 





Stałam się Grażynką Aliexpressową i co rusz zamawiam sobie coś zamawiam, więc i w trakcie blogmasa pokaże Wam co sobie zamówiłam, pokaże Wam też wstępną recenzję tych rzeczy i wrzucę linki. Pierwszą rzeczą jaką chcę Wam pokazać jest zegarek z małą, damską tarczą. Jest to niezwykły zegarek, bo jest wypukły przez co różnie odbija światło i wygląda bardzo orginalnie. Miał baterię. Zamówiony 11/11 przyszedł w zeszłym tygodniu. Podoba mi się bardzo. 


Link do zegarka (klik)






Druga rzecz jaką mam Wam do pokazania do pędzel. Dość sporawych rozmiarów z mega miłego włosia. Jest to większa wersja pędzla do cienia do powiek. Będę go używać czy to do rozświetlacza czy do pudru pod oczy. Mega podoba mi się ten pędzel. I jeszcze w dodatku do pędzla były dwa jednorazowe grzebyki do brwi czy rzęs. No cóż. Powiem Wam, że byłam bardzo miło zaskoczona.








link do pędzle nr 07 (klik)


Lubię drogerie, które oferują dużo większy asortyment niż Rossmann czy Hebe i ciekawszy, asortyment. Dlatego tak bardzo lubiłam w Bydgoszczy drogerię Misumi. Gdzie były kosmetyki, które w sumie kiedyś trzeba było zamawiać przed internet. Powiem Wam, że byłam zaskoczona, gdy zobaczyłam, że w Bydgoszczy powstało Kontigo. Mieści się ono przy ulicy Focha. Nie mogłam sobie odmówić i nie pójść tam. 











A teraz powiem Wam, że asortyment był naprawdę wow i no już wiem gdzie wybiorę się po niektóre prezenty świąteczne. Ceny są nawet spoko, warto zasłożyć kontigo team bo promocje są naprawdę zacne. Ja dostałam rabat jakieś 20 zł, więc się opłacało.


Zrobiłam małe zakupy. Kupiłam min. paletkę Miyo "Purple Heart". Miałam już paletkę marki Miyo i pamiętam, że dobrze ją wspominałam, ale chciałam spróbować cienie metaliczne tej marki i inną kolorystykę. 







Co mogłam wypróbować z pięlegnacji z marki własnej Kontigo? Tonik. Z serii aloesowej, bo jakoś tak mi się spodobało. Po pierwsze muszę Wam powiedzieć, że jestem zaskoczona pojemnością toniku, bo jest to aż 250 ml. A cena jest naprawdę dobra. Jestem ciekawa jak się sprawdzi. Patrząc, że ma w składzie aloes może być ciekawym podkładem po olej. Idealnie humektanowym. 





I kolejnym produktem kupionym przeze mnie jest szampon marki Yope Świeża Trwa. Powiem Wam po pierwsze naprawdę pachnie trawą, taką świeżą w porze koszenia. Naprawdę. Co mnie dość przeraża, bo ja nie lubię jak moje włosy śmierdzą :D Jednak powiem Wam, że jestem zadowolona z efektu jaki daje szampon. Użyłam go dzisiaj rano i moje włosy stały się takie mięsiste i lekkie jednocześnie. Powiem Wam, że jestem na razie zawodolona, zobaczymy jak będzie potem. Szampon bez SLS jest dla mnie kolejnym krokiem mojego wyzwania "Dbaj o skórę głowy z Alą". Możecie o tym przeczytać (klik).









Ostatnim produkt to masełko do ust marki Biolove o smaku/zapachu borówki. Uznałam, że moje usta ostatnio przechodzą jakieś okropne rzeczy ze mną, więc przy kasie postanowiłam złapać za masełko do ust. Nie lubię używać produktów do ust żadnych, więc dla mnie to delikatne nawilżenie jakie daje to masełko jest naprawdę wystarczające. Nie przeszkadza mi o dziwo forma i wkładanie palców do słoiczka. 






Po za zakupami mój weekend minął naprawdę powoli, a dzisiaj około 16 byłam  z powrotem w Toruniu i cóż. Siedzę w swoim pokoju, gdzie już rozłożyłam lampki. Zrobiło się trochę bardziej świątecznie i przytulnie. W sumie jeśli można mówić inaczej o pokoju o powierzchni 10 m2 :D


Na dzisiaj to tyle, widzimy się jutro. 


Jak Was nastrój na nadchodzący grudzień?


Trzymajcie się ciepło,


XOXO.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

ODŻYWKI DO WŁOSÓW MARKI ISANA- CZY PIELĘGNACJA WŁOSÓW MUSI BYĆ DROGA?

CZY SKROBIA ZIEMNIACZANA NADAJE SIĘ NA PUDER DO TWARZY?

NAM SMART FLAWLESS FOUDATION