Nie byłabym sobą, gdybym z innego kraju nie przywiozła sobie kosmetyków. W
październiku byłam w Turcji, a konkretniej w Alayni. Podczas zwiedzania
musiałam odwiedzić turecką drogerię i oczywiście oprócz marek, które znam, były
też takie, których u nas w Polsce nie widziałam.
Kosmetyki do włosów marki Bioxcin poleciała mi moja kuzynka.
Przekrój asortymentu tej marki jest bardzo duży, także stałam przy półce bardzo
długo. Ceny tych kosmetyków wahały się od 100 do 400 Lir, co w przeliczeniu na
złotówki daje nam kwoty drogeryjne od 10 do 40 zł.
Ostatecznie kupiłam do testów trzy produkty:
- Collagen
& Biotin Volumizing Shampoo,
- Keratin & Argan Repairing
Hair Care Conditioner,
- Keratin & Argan Repairing
Liquid Hair Conditioner.
Zanim zacznę moją recenzję, to napomnę, że podaje składy do Waszej wiadomości. Aktualnie w swojej pielęgnacji włosów, kieruje się głównie intuicją i moje włosy wyglądają naprawdę dobrze. Poniżej podam Wam też linki do miejsc, gdzie kupicie te produkty w Polsce, podkreślam jednak, że cena jest dość wysoka, w porównaniu do tego co ja zapłaciłam.
Collagen
& Biotin Volumizing Shampoo
Szampon, który kupiłam jest nazywany produktem na wypadanie włosów, w to bym raczej nie wierzyła, ale jest to całkiem fajny kosmetyk do włosów. Wszystkie kosmetyki tej marki pachną jak ładne, dość mocne perfumy. Skóra głowy po tym szamponie jest ładnie oczyszczona, a włosy delikatnie odbite od nasady. Nie zauważyłam podrażnień. Tutaj jednak warto zaznaczyć, że nie mam wrażliwego skalpu i jakikolwiek szampon nie użyje, raczej nie mam problemów. Oprócz szamponów marki Avon, bo to się zwykle kończy łupieżem. Kupiłam ten kosmetyk w dwupaku, za zawrotne 239 Lir, czyli 28 zł. W polskich drogeriach internetowych kosztuje w okolicach 40 zł za jedną butelkę. Czy jest wart, aż tylu? To niekoniecznie. Jednak jeśli będzie odwiedzać Turcję i szukacie czegoś fajnego do poużywania, to polecam się nad tym pochylić.
SKŁAD
PRODUKTU:
(EKSTRAKT Z LIŚCI URTICA URENS, EKSTRAKT Z KORZENIA URTICA DIOICA,
EKSTRAKT Z KWIATÓW RUMIANKU, CHLOREK SODU ACHILLEA, EKSTRAKT Z MILLEFOLIUM,
EKSTRAKT Z OWOCÓW CERATONIA SILIQUA, EKSTRAKT Z LIŚCI EQUISETUM ARVENSE), DECYL
GLUC OS IDE, PARFUM/ZAPACH, DISTEARNIAN GLIKOLU, KARBOMER, WODA/WODA, SIARCZAN
SODU LAURETH, BETAINA KOKAMIDOPROPYLOWA, TRIPEPTIDE BIOTYNOILU-1, ALKOHOL
BENZYLOWY, DIMETIKONOL, BIOTYNA, KOLAGEN HYDROLIZOWANY, HERBATA-DODECYL
OBENZENOSULFONIAN, GLICERYNA, HYDROKSYPROPYLTRIMONIUM CHLOREK, PEG/PPG-120/10-TRIMETYLOLOPROPAN
TRIOLEATE, LAURETH-2, COCAMIDE MEA, AMODIMETYKON, PANTENOL, SALICYLAN BENZYLU,
TETRASODIUM EDTA, TRIDECETH-12, CHLOREK CETRIMONIUM,
METHYLOCHLOROISOTHIAZOLINON, METHYLIZOTIAZOLINON, NIACYNAMID, MIKA.BIOKOMPLEKS
B11.
LINK DO ZAKUPU (KLIK)
Keratin
& Argan Repairing Hair Care Conditioner
Czas na recenzję odżywki. Jeśli dopatrzyłam się w składzie dobrze, to aktualne włosomaniaczki zakwalifikowałyby ten produkt do PE albo PEH. Przekonana do końca nie jestem. Odżywka ma konsystencję gęstego kremu. Nakłada się na włosy gładko. Moja grzywa bardzo polubiła się z tą formułą. Włosy są gładkie, lśniące i miękkie w dotyku. Także jest to fajna sprawa. Była bardzo pomocna na miejscu, za granicą, kiedy moje włosy były narażona na chlor i wodę morską.
SKŁAD
PRODUKTU:
AQUA/WATER, CETEARYL ALCOHOL, CETYL ALCOHOL, BEHENTRIMONIUM
CHLORIDE, STEARAMIDOPROPYL DIMETHYLAMINE, CETRIMONIUM CHLORIDE, DIMETHICONE,
LAURDIMONIUM HYDROXYPROPYL HYDROLYZED KERATIN, BIOCOMPLEX B11 (URTICA URENS
LEAF EXTRACT, URTICA DIOICA ROOT EXTRACT, CHAMOMILLA RECUTITA FLOWER EXTRACT,
ACHILLEA MILLEFOLIUM EXTRACT, CERATONIA SILIQUA FRUIT EXTRACT, EQUISETUM
ARVENSE LEAF EXTRACT), PARFUM/FRAGRANCE, BENZYL ALCOHOL, ARGANIA SPINOSA KERNEL
OIL, GUAR HYDROXYPROPYLTRIMONIUM CHLORIDE, AMODIMETHICONE, PANTHENOL,
TETRASODIUM EDTA, TRIDECETH-12, MICA, CI 77891, BENZYL SALICYLATE, CI 19140,
METHYLCHLOROISOTHIAZOLINONE, ARGANINE HCL, CYSTEINE HCL, METHYLISOTHIAZOLINONE,
CI 14720, CI 42090.
LINK DO ZAKUPU (KILK)
Keratin
& Argan Repairing Liquid Hair Conditioner
Ostatnim produktem, który mam Wam dziś do pokazania jest odżywka bez spłukiwania. To jest ten rodzaj produktu, który ja w swojej "rutynie" pielęgnacyjnej potrzebuje. Ta jest po prostu pięknie pachnącą odżywką, która ułatwia rozczesywanie włosów. Jak na cenę jaką za nią zapłaciłam czyli ok. 11 zł, to naprawdę spełnia swoją rolę.
SKŁAD
PRODUKTU:
AQUA/WATER,
CYCLOPENTASILOXANE, GLYCERYL STEARATE, DIMETHICONOL, LAURDIMONIUM HYDROXYPROPYL
HYDROLYZED KERATIN, BIOCOMPLEX B11 (URTICA URENS LEAF EXTRACT, URTICA DIOICA
ROOT EXTRACT, CHAMOMILLA RECUTITA FLOWER EXTRACT, ACHILLEA MILLEFOLIUM EXTRACT,
CERETONIA SILIQUA FRUIT EXTRACT, EQUISETUM ARVENSE LEAF EXTRACT), CETEARETH-15,
MYRISTYL MYRISTATE, PHENOXYETHANOL, GLYCERIN, AMODIMETHICONE, PARFUM/FRAGRANCE,
ARGANIA SPINOSA KERNEL OIL, BENZYL ALCOHOL, TRIDECETH-12, CETRIMONIUM CHLORIDE,
TETRASODIUM EDTA, BENZYL SALICYLATE, PANTHENOL, LINALOOL, HYDROXYCITRONELLAL,
HEXYL CINNAMAL, LIMONENE, GERANIOL, ARGININE HCL, CYSTEINE HCL.
Podsumowując, są to naprawdę kosmetyki warte uwagi, które tam na miejscu kupicie za niewielką cenę. Jednak czy sprowadzałabym je aż z Turcji, albo kupowała tu za trzykrotność ceny? Nie sądzę. Mamy w drogeriach przeróżne, godne polecenia kosmetyki w niskich cenach, np marki Isana, czy Onlybio. Pokazuje Wam to jako ciekawostkę :)
Używałyście kiedyś tych kosmetyków? Co o nich sądzicie?
Trzymajcie się ciepło,
xoxo.