Hej,
Ostatnio pojawił się wpis o szamponie w kostce marki Isana właśnie, więc postanowiłam pociągnąć temat tej marki i w tym wpisie.
Lubie makijaż i pielęgnacje twarzy, to na nie ze swojego budżetu wydaje najwięcej pieniędzy. Kwestia pielęgnacji ciała i włosów, mimo, że nie jest traktowana przeze mnie po macoszemu, to nie lubię wydawać za dużo na te kwestie. To też nie jest tak, że im droższe kosmetyki, tym lepsze oczywiście, więc staram się mocno po kosztach szukać dla Was perełek kosmetycznych.
Isana ma w swoim asortymencie wiele odżywek do włosów. Ja skupiam się na tych prostokątnych, ponieważ mają w swoim składzie alkoholu wysuszającego. Wszystkie odżywki z tej "serii" kosztują poniżej 6 zł za 300 ml. Wypróbowałam 3 te odżywki i o nich Wam właśnie opowiem.
ISANA MIÓD I WANILIA
Jest to nawilżająca maska, bardzo nawilżają, która jest typowo humektantowa. Odżywka bardzo mocno nawilża włosy, ale też potrzebuje dobrego zamknięcia. Pamiętajcie o tym, że humektanty lepiej "domykać" czymś emolientowym. Wtedy unikniecie puchu i sianowatości. Nakładam tą odżywkę zazwyczaj przy metodzie OMO.
Metoda OMO to metoda"ODŻYWKA-MYCIE-ODŻYWKA" wtedy moje pierwsze O to właśnie odżywka miód i wanilia, potem szampon i drugi O to odżywka emolientowa. Wtedy uzyskuje efekt nawilżonych włosów, ale nie są one zbyt nawilżone i spuszone.
Używam też tej odżywki jako nawilżający podkład pod olejowanie włosów. Wtedy efekt jest bardziej nawilżający, ale mniej narażam się wtedy na puch.
Bardzo lubię tą odżywkę. Starczyła mi na parę dobrych miesięcy, bo używałam jej niewiele i nie zbyt często, by nie doprowadzić do przenawilżenia włosów.
Link do odżywki (klik)
ISANA MAGNOLIA I LOTOS
Jest to odżywka PEH, czyli zawiera wszystkie składniki jakie potrzebują nasze włosy.
P- proteiny
E-emolienty
H-humektanty
H-humektanty
Czy nie było by prościej używać tylko odżywki, które mają wszystkie składniki i spokój? No nie do końca. Pamiętajcie, że stężenie substancji jakie macie w produkcie są różne. Możecie mieć, np więcej protein, wtedy używając odżywkę PEH nadal możecie przeproteinować włosy. Ta odżywka też ma więcej protein.
Sama używam jej w momencie kiedy nie wiem co moje włosy chcą. Kiedy potrzebuje nałożyć coś na włosy nie zastanawiając się co jest im teraz potrzebne. Chociaż nadużywając tej odżywki mycie po myciu to doznałam przeproteinowania.
ISANA COLOR SHINE
Jest to odżywka, która sprawia wrażenie emolientowej, mimo że ma dość sporo protein. Dla mnie jest to odżywka lekka, która sprawdzi się osobą, które boją się oklapnięcia po zwykłych maskach emolientowych, z dużą ilością olei. U mnie jest dwojaki efekt po tej odżywce. Czasem moje włosy są zbyt niedociążone, albo właśnie są tak w punkt. Częściej oczywiście mam do czynienia z efektem dobrego, odpowiedniego dociążenia.
Odpowiadając na pytanie z tytułu posta-pielęgnacja włosów nie musi być droga. Da się ją skompletować w drogerii, da się znaleźć naprawdę tanie kosmetyki, które pasują do świadomej pielęgnacji. Wystarczy mieć odrobinę podstawowej wiedzy o składnikach jakie znajdują się w odżywkach.
Skoro przerobiłam już pielęgnację włosów z Rossamna, to czas na Naturę i mark- Barwa Naturalna. Dam Wam niedługo znać jak się to sprawdza.
Trzymajcie się ciepło,
XOXO.
Brak komentarzy