ZOSTAĆ KONSULTANTKĄ AVON

Każda z nas kiedyś słyszała, albo używała kosmetyków marki Avon. A gdyby tak można te kosmetyki zamawiać taniej? Możecie to robić zostając konsultantką Avon . Możecie dostać rabat od 15% do nawet 45% na kosmetyki. Wartość rabatu zależy od wielkości wartości Waszego zamówienia. Dodatkowo możecie korzystać z ofert specjalnie przygotowanych dla konsultantek i mieć dostęp do nowości katalogowych szybciej i w atrakcyjnej cenie!

Porównanie korektorów Eveline VS Lovely

Hej dziewczyny,

Miałam zamiar napisać Wam recenzje obu korektorów osobno, ale nie mogę się do tego zabrać, więc postanowiłam zrobić małe porównanie tych korektorów.



LOVELY MAGIC PEN     VS     EVELINE ART SCENIC






KOLOR




Pierwszą rzeczą jaką weźmiemy pod lupę będzie kolor.  Lovely to kolor nr 1. Jednak z tego co mi się wydaje ten korektor jest w jednym kolorze. Ma on delikatnie różowe pod tony. Natomiast Eveline mam w odcieniu 05 nude. Jest zdecydowanie ciemniejszy o ton, albo nawet dwa od poprzednika. Idealny kolor dla mnie teraz, kiedy jestem lekko opalona.







KONSYSTENCJA




Kolejna rzecz, która dzieli te korektory.  Lovely ma konsystencje tłustą, taką niespotykaną. I szczerze się z nią nie polubiłam, bo mam wrażenie, że czasem przez to źle wygląda na twarzy. Natomiast drugi ma konsystencje taką zwyczajną wodą. 



OPAKOWANIE 



Magic Pen mówi samo za siebie. Chociaż może lepsze by było Magic brush, bo tak bym nazwała właśnie formę tego korektora. Jakoś nie bardzo mnie razi forma pędzelka, natomiast irytuje mnie jak nic, przekręcanie by wydobyć produkt. Art scenic jest w formie błyszczyka. Ma patyczek. 






ZACHOWYWANIE SIĘ POD OKIEM



Niestety oba te korektory włażą w moje załamania skóry, ale korektor z Lovely mimo przypudrowania moim zdaniem jest ruchomy na twarzy. Więc nie bardzo mi się to podoba.



KRYCIE



Oba korektory mają stopień krycie od lekkiego do średniego. Jednak mam wrażenie, że Lovely przez swoją konsystencję kryje minimalnie gorzej.





Jak widać nie bardzo polubiłam się z korektorem z Lovely. Do jego wyżej wymienionych cech mogę dodać jeszcze brak wydajności. Ja, nie malując się codziennie, zużyłam go prawie w miesiąc. Więc, kicha. Korektor z Eveline mimo wszystko mi się podoba i być może wrócę kiedyś do niego, bo mi nie zależy ani na ogromnym kryciu, mimo wielkich cieni pod oczami, ani na nie włażeniu z zmarszczki, bo nie da się.



A Wy miałyście, któryś z tych korektorów?



Mam jeszcze zielony korektor z Lovely z tej serii, wytestuje i dam Wam znać. 



Trzymajcie się xoxo!




A jeśli dobrneliście aż tu, to zapraszam na moje social media:


SNAPCHAT    aliceinbadblog





Komentarze

Popularne posty z tego bloga

ODŻYWKI DO WŁOSÓW MARKI ISANA- CZY PIELĘGNACJA WŁOSÓW MUSI BYĆ DROGA?

CZY SKROBIA ZIEMNIACZANA NADAJE SIĘ NA PUDER DO TWARZY?

NAM SMART FLAWLESS FOUDATION