Są takie chwile, które zmieniają wszystko. Jeden moment potrafi odmienić całe życie – to idealne podsumowanie losów bohaterów serii Boys of Tommen. Jeden moment zmienił życie Shannon i Johnego. Drugi – na zawsze związał Gerarda i Claire. Ona była jego lepszą połówką, jego przystanią, jedynym dotykiem, który potrafił znieść.
Gerard "Gibsy" Gibson to ten zabawny przyjaciel z paczki. Zawsze stara się rozbawić wszystkich wokół siebie, ale to tylko pozory – jego problemy sięgają głębiej, niż można by przypuszczać. Od siódmych urodzin nie przespał ani jednej nocy w samotności. Gdy śpi sam, nawiedzają go koszmary, które niezmiennie kończą się tym, że ląduje w łóżku Claire Biggs.
Claire i Gerard znają się od zawsze. Są przyjaciółmi… a może nawet czymś więcej. Jednak jego demony nie dają o sobie zapomnieć – i choć czuje do niej coś więcej, nie potrafi się zaangażować. Bo najgorsze, co mogłoby się wydarzyć, to utrata jej przyjaźni.
Razem z bohaterami przeżywamy ich rozterki – rosnące uczucie i pożądanie zestawione z trudną przeszłością i lękami. I to nie tylko ich historia porusza – cała seria pełna jest emocji, które zostają z czytelnikiem na długo.
Jestem ogromną fanką Chloe Walsh i jej twórczości. To mistrzyni relacji – potrafi wniknąć w psychikę bohaterów jak nikt inny. Uwielbiam w niej to, że choć porusza naprawdę trudne tematy, robi to w sposób, od którego nie sposób się oderwać. Ta seria zostanie w moim sercu na zawsze.
"Niektóre z najlepszych rzeczy w życiu nie są przeznaczone na zawsze. Dlatego cenimy je, gdy się zdarzają. Jak ulubiona czekoladka w pudełku. Albo spadające gwiazdy. Nie odmawiamy sobie słodyczy, bo zniknie, ani nie przestajemy patrzeć na gwiazdy po jednej spadającej. Cieszymy się chwilą, bo wiemy, że warto w niej żyć.”
— Chloe Walsh, Taming 7
Brak komentarzy