ZOSTAĆ KONSULTANTKĄ AVON

Każda z nas kiedyś słyszała, albo używała kosmetyków marki Avon. A gdyby tak można te kosmetyki zamawiać taniej? Możecie to robić zostając konsultantką Avon . Możecie dostać rabat od 15% do nawet 45% na kosmetyki. Wartość rabatu zależy od wielkości wartości Waszego zamówienia. Dodatkowo możecie korzystać z ofert specjalnie przygotowanych dla konsultantek i mieć dostęp do nowości katalogowych szybciej i w atrakcyjnej cenie!

PROJEKTDENKO #12

Hej,


Mój kartonik z denkiem zaczął znowu przybierać na masie, więc postanowiłam, że do doskonały moment na post, aby tu nie siedzieć pięć lat. Dzisiaj oprócz dawki pielęgnacji ciała, włosów i twarzy mam dla Was też sporo kolorówki. Także kawa, herbata lub szampan w dłoń i do dzieła.






BIELENDA BOTANIC FORMULA ŻEL DO MYCIA TWARZY KONOPIE+ SZAFRAN




Mam obsesję na punkcie żeli, pianek czy produktów do mycia twarzy. Taką ogromną obsesję. Zacznijmy w ogóle od tego, że ja skłaniam się w stronę tych nowych serii z Bieledny. Nie wszystkich co prawda, ale tej akurat tak. Żel ma bardzo rzadką konsystencję. Jest to cecha produktów do mycia, nie tylko twarzy, z naturalnym składem. Bardzo delikatny zapach, który jest na prawdę przyjemny, nie jest jakiś ziołowy. Plusem jest też pompka. Jednak ten żel nie jest moim ulubionym. Zostawiał skórę czystą, ale trochę tak aż za bardzo. Miałam wrażenie, że sprawia, że jest ona bardziej sucha. Nie mój klimat. Lubię dobrze oczyszczające produkty, jednak nie aż tak ściągające. Jestem też bardzo ciekawa tej śmietanki do mycia twarzy z Bieledny i żelu z ich nowej serii, które bardzo lubi moja przyjaciółka.




NACOMI FACE SCRUB PRZECIWTRĄDZIKOWY



Jeszcze do niedawna nie lubiłam peelingować twarzy. Zauważyłam, że to zależało od peelingów, których używałam. No i ten gagatek należał do tych średniawych. Miał wyczuwalne drobinki, które formą przypominają piasek. No czy skóra trądzikowa lubi drobinkowe peelingi? Raczej nie. Jest to produkt okej, ale nie byłam do niego przekonana. Zdzierał skórę dobrze, jednak mówię te drobinki nie bardzo są okej.






FEEL FREE ODŚWIEŻAJĄCY TONIK



Ulubieniec. Z tonikami u mnie tak jak z żelami to twarzy. Testuje ich mnóstwo i je uwielbiam. Ten szczególnie. Kosztuje niewiele, możecie go dostać w HEBE. Nawilżał, koił, sprawdzał się świetnie do olejowania włosów, jako podkład.  Pachniał trochę tą cytryną, taką chemiczną. Jednak działanie jest dla mnie oszałamiające. Dobry tonik zawsze zrobi robotę.


POST O PIELĘGNACJI WŁOSÓW: (klik)





MIYA MY BEAUTY ESSENCE COCO BEUATY JUICE



Dramat. Ja starałam się dać temu produktowi szansę. Po pierwsze miał konsystencję jak woda, czyli typową esencją to on nie był.  W sumie ani jako tonik, ani mgiełka do włosów, ani  no nic się ten produkt nie sprawdził. Nie widzę dla niego zastosowania w mojej pielęgnacji. Wcale nie jest to tani produkt według mnie, no 30 złotych za tonikopodobne coś? No ja jestem na NIE.

Byłabym też ostrożna do stosowania różnych rzeczy, które mają w składzie olej z kokosa, przy cerze z niedoskonałościami, ponieważ ma on tendencję do zapychania.








AVA  AKTYWATOR MŁODOŚCI RETINOL



Marka Ava ma mnóstwo serów z kwasami, więc ja postanowiłam spróbować co w trawie piszczy. Niestety nie widziałam efektów większych po zużyciu całej buteleczki. Stosowałam je i na twarzy i na dekolt, bo ja te partie twarzy traktuje jednakową pielęgnacją. Witamina A, czyli retinol, najwcześniej odkryta witamina na świecie ma za zadanie odmładzać, pobudzać komórki, ogólnie brakuje tylko zmywania i prasowania do pełni szczęścia. No nie skreślam działania retinolu, ale no w tym produkcie nie zrobił na mnie wrażenia WOW.





TOŁPA DERMO BODY, PEEL. ZŁUSZCZAJĄCE KWASY W CHUSTECZCE DO CIAŁA



Też macie czasem, że to twórcy powodują, że chcecie coś kupić? No i tak jest z tym produktem. Kupiłam, namówiona przez Justynę z kanału LGS (klik), a parę dni później dostałam kolejne sztuki w paczcie od agencjiblog media, a sumie w ramach mojego zgłoszenia do konferencji meet beauty. Mam nadzieję tak na marginesie, że w przyszłym roku uda mi się na niej pojawić!


Jeśli macie niedoskonałości na plecach, ramionach czy dekolcie to te chusteczki są cudowne. Uspokajają te aktywne miejsca, uzupełniają pielęgnację skóry trądzikowej. Po za tym są w wygodnych chusteczkach, które wyrzucacie i po kłopocie. Możecie je dostać w Rossmanach i Lidlu.










NACOMI LEKKIE MASŁO DO CIAŁA- MIODOWE GOFRY



O PANIE JAK TO PACHNIAŁO. Smarując się tym czułam się głodna! Ja nie jestem wielką fanką smarowania się balsamami, chociaż idzie to w coraz lepszą stronę. Jednak dla mnie trochę nie było to praktyczne. Po pierwsze kocham wszystkie opakowania typu z pompką czy w tubce, po drugie miało gęstą konsystencje i ciężko się rozprowadzało. Pewnie jestem marudą, ale no mówimy o moich preferencjach. Jednak jeśli lubicie takie gęste masła to polecam zapachy marka Nacomi ma obłędne.






NIVEA FRESH NATURAL


Lubię dezodoranty marki Nivea, czy Dove. Nie miałam nigdy z nimi problemu. Jednak po tym szkodniku piekła mnie skóra. Było to na tyle nieprzyjemne, że nie zużyłam całego. Bubel. Pierwszy raz zdarzyło mi się tak zareagować na kosmetyk tego typu. Widocznie ten akurat ma inny skład niż reszta. No nie






AVON GINGERBREAD BUBLE BATH BAIN-MOUSE


Nie wiem co się z stało ze składem tych produktów, czy to po prostu niektóre zapachy, ale dostaje reakcji alergicznej od tego płynu. Co jest dla mnie dziwne, bo jak wiecie ja bardzo często je pokazywałam w swoich denkach. Nie wiem czy to nie jest tak, że te nowe, bardziej "specjalne" zapachy sprawiają, że moja skóra tak reaguje, ale no już więcej ich nie kupię. Zapach był ładny, ale na dłuższą metę trochę męczący.






ISANA PEELING POD PRYSZNIC SÓL MORSKA I KWIAT WIŚNI



Dobry, tani peeling. Kupiłam go przed studniówką. Ja osobiście wole te cukrowe peelingi, ale no ten był nawet przyjemny. Jak już wyżej wspomniałam na plus, że to jest zamknięte w tubce, a nie w słoiczku. Tani, przyjemny, z jednej strony nie ma rewelacji, z drugiej no krzywdy mi nie zrobił.






AVON CARE  REGENERUJACA ODŻYWKA Z OLEJEM KOKOSOWYM



Odżywka jest na prawdę fajną opcją dla mnie to emulgowania oleju na włosach. Wyżej zostawiłam Wam link do postu o pielęgnacji włosów, gdzie szerzej piszę o tym co to emulgowanie w ogóle jest. Zmiękczała włosy, one cudownie lśniły. Pięknie pachnie, nie jest to zapach kokosa, jednak jest przyjemny. Ma ona dość lejącą konsystencję. Dla mnie super.






WIBO PHOTOREADY LOOSE POWDER



SZTOS ŻYCIA. Pierwszy ulubiony puder z Wibo. Jak wiecie z poprzednich postów, polubiłam też #wibomood, jednak ten w ogólnym rozrachunku jest lepszy. Dobrze trzyma każdy podkład, nie zostawia efektu maski, wydajny. Czego chcieć wiecej? Myślę, że będę wymieć te pudry i raz używać tego, raz tego. Pewnie po wykończeniu pudru z #wibomood wróce do tego. Coś jest w tych pudrach z Wibo, że są dobre.



POST O BAZIE MAKIJAŻU (klik)



HEAN CAMOUFLAGE CONCELER  PRO CONTOUR



Ten korektor był przyjemny. Co prawda wybrałam sobie zbyt jasny i chłodny odcień, czyli 60 cool blonde. Jednak jak mam się przyznać nie zwróciłam na to uwagi. Dobrze krył zasinienia. Trzymał się cały dzień. Nie wchodził w załamania skóry.


Warto tu zaznaczyć, że ja genetycznie mam duże zasinienia pod okiem, w dodatku mam głęboką dolinę łez. Tak samo jak mam widoczny trądzik na twarzy i mi ani w jednym, ani w drugim przypadku, nie zależy na spektakularnym kryciu. Nie lubię ciężkości w makijażu. Wolę, żeby mi coś przebijało, niż wyglądało za ciężko.






ESSENCE CAMOUFLAGE+ MATT CONCEALER


Kolejny dobry w miarę korektor pod oczy z tej niższej półki. Tu w ogóle dałam ciała z kolorem, bo był i za jasny i zbyt różowy. Pomijając ten fakt. Krycie miał średnie. Wytrzymywał też cały dzień. Nie rujnował mi makijażu, co jest dla mnie mega ważne. Ten produkt ma też cudownie wyprofilowany aplikator w kształcie łezki i powiem Wam, ułatwia ona pracę.







CATRICE HD LIQUID COVERAGE



Zawsze jak wspominam o nim na blogu zastanawiam się, czy nie macie mnie dość. Jest to mój ponadczasowy ulubieniec makijażowy, którego wybieram zawsze jak chcę wyglądać dobrze i mieć pewność, że mój makijaż dotrzyma mi kroku. W połączeniu z pudrami z Wibo wytrzymuje na prawdę wiele.  Miałam go na studniówce, mojej urodzinowej imprezie z okazji osiemnastki, na wyjeździe do Częstochowy ( 16 godzin ). Malowałam nimi różne osoby. Zawsze mogę na nim polegać. Póki nie znajdę nic bardziej wow, zostanie on ze mną jako pewniak na ważne okazje, a takie i w tym roku się jeszcze szykują. Zawsze stawiam na odcień 010 light beige. Zastyga, kryje bardzo dobrze, jak na moje potrzeby. Dobrze trzyma matowe wykończenie. Wszystko dobrze się na nim rozkłada. Zresztą chyba wiecie, że go kocham.





BOURJOIS 123 PERFECT



Mój drugi ulubiony podkład, mimo że już nie matowy. Nie zastyga, kryje nadal bardzo dobrze. Ma żółte pod tony. Mimo, że nie ma matowego wykończenia i nie zostaje ze mną na tyle godzin co wspominany wyżej produkt, lubimy się. Za każdym razem jak potrzebowałam czegoś lżejszego, bardziej naturalnego, błyszczącego. Nie sądziłam, że się polubimy, a jednak. Myślę, że warto będzie go mieć w zapasie. Staram się trochę odchodzić od całkowitego matu na twarzy, idzie mi to średnio czasem, jednak będę się starać.


RECENZJA PODKŁADU: (klik)





MY SECRET FACE ILUMINATOR POWDER



Wykończyłam rozświetlacz. Brzmi jak herezja. Trochę nią jest, bo jak sama zobaczyłam, że dobiłam do dna, to aż nie wiedziałam co powiedzieć. Kultowy produkt marki Mysecret, w dość niepopularnym kolorze, czyli sparkling beige. Lubiłam ten kolor, bo nie był krzykliwie ani za żółtym, ani zbyt różowym. Aktualnie wybieram jednak trochę bardziej złote. Jednak przez rok używania tego rozświetlacza dzień w dzień muszę powiedzieć, że to jest naprawdę hit, jak za taką cenę. Trwałość, odbijanie światła. rodzaj tafli jaką daje. Wszystko się zgadza. Wiem, że jest parę rodzai i kolorów tych cudeniek i ta nowa paletka, ale za każdym razem jak jestem w Naturze, moja przyjaciółka odradza mi zakup tej paletki. Może czas na zmianę przyjaciółki (:D).







ISANA SÓL DO KĄPIELI I PUDER DO KĄPIELI



Jak mam być szczera uwielbiam takie rzeczy do kąpieli z tej marki. Są tanie jak barszczyk, ładnie pachną. Obie rzeczy mają oczywiście kokosa na opakowaniu. Ktoś zdziwiony? Sól do kąpieli pachnie obłędnie, są nowe zapachy. A puder do kąpieli zamienił moją wodę w morską, błękitną lagunę, więc ja jestem na tak.








ISANA MASECZKA DO TWARZY Z EKSTRAKTEM Z KAKTUSA



Lubię maski w płachcie. Nie trzeba brudzić rąk. W dodatku są po prostu przyjemne w używaniu. Chciałam zwrócić Waszą uwagę na te akurat bo według mnie mają świetny płat, dobrze docięty, kosztują chyba w okolicach 5 zł i są dostępne w Rossamnnie. Dla mnie głownie maski w płachcie nawilżają, więc no i tu tej to zauważyłam.







PERFECTA ICE PATCH




Uwielbiam te płatki pod oczy. Po pierwsze producent nakazuje je trzyma w lodówce, po drugie przyklejacie je pod oczy tą stroną hydrożelową, a od zewnętrznej macie materiał, po trzecie można po ich aplikacji nawet biegać i tańczyć. Uwielbiam przed ważnym wyjściem nakleić sobie płatki te i robić makijaż oczu. Zdarza mi się je też kupować i zabierać na makijaże. Ubóstwiam!








Uff, to już wszystko. Zdarzyło się trochę bubli, kosmetyków zupełnie obojętnych i hitów. Jak tam Wasze zużycia? A możecie miałyście coś o czym pisałam, jakie Wy macie zdanie?



Trzymajcie się ciepło,

XOXO.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

ODŻYWKI DO WŁOSÓW MARKI ISANA- CZY PIELĘGNACJA WŁOSÓW MUSI BYĆ DROGA?

CZY SKROBIA ZIEMNIACZANA NADAJE SIĘ NA PUDER DO TWARZY?

NAM SMART FLAWLESS FOUDATION