ZOSTAĆ KONSULTANTKĄ AVON

Każda z nas kiedyś słyszała, albo używała kosmetyków marki Avon. A gdyby tak można te kosmetyki zamawiać taniej? Możecie to robić zostając konsultantką Avon . Możecie dostać rabat od 15% do nawet 45% na kosmetyki. Wartość rabatu zależy od wielkości wartości Waszego zamówienia. Dodatkowo możecie korzystać z ofert specjalnie przygotowanych dla konsultantek i mieć dostęp do nowości katalogowych szybciej i w atrakcyjnej cenie!

Odliczanie do świąt #22

Hej,

Witam Was w drugim dniu odliczania do świąt. Jak Wasze nastroje? Bardzo świąteczne, czy nie? Mój bardzo, ale o tym za chwilę!

Wiecie za co kocham weeekendy? Za to, że mogę sobie poleżeć w łóżku z kawusią. Uwielbiam delektować się piciem kawy, nie śpieszyć się. Cudowne.



Dzisiaj stwierdziłam, że zaszaleje i miałam na sobie różowy, bardzo rzucający się w oczy golf. Jakoś nadal nie jestem do niego przekonana. Do tego mój makijaż także, nie dość, że był jak zawsze mocny, to jeszcze w tonach różu. Tak na szybko bez opisywania pokażę, Wam czego użyłam do makijażu dzisiaj i jak on się prezentował. A w sumie prezentuje, bo trzyma się cały czas.









No, ale po co ja się tak wystroiłam? A po to, że jechałam z Paulina oglądać ciężarówki Coca Coli.  Paulinę chyba kojarzycie. Jest ze mną od początku tego bloga i w sumie ona była inspiracją do jego założenia, ale podziękowania, łzy i w ogóle w lutym. No więc nasza mała podróż zaczęła się od jedzenia. Miały być naleśniki w Manekinie, ale kolejka była większa niż po karpia do Lidla, więc wylądowałyśmy w Macu, jak zawsze.




Potem poszłyśmy oglądać główny cel naszej wyprawy, czyli ciężarówki. Jednym słowem, chaos. Kolejka do ciężarówek ogromna. Nie było specjalnych atrakcji, no może występy były dość fajne, można było pogłupkować w rytm piosenek. Jednak wiecie. Było, jak zawsze na takich imprezach, dość sporo, a w sumie ogrom ludzi, którzy przepychali się, chodzili każdy w inną stronę, łatwo było się zgubić, mi się jakoś cudem udało nie zgubić. Jednak miałam superowe towarzystwo i było śmiesznie. Więc w sumie cieszę się, że pojechałam. I dziękuję moim cudownym towarzyszą za spędzony czas!





Oczywiście... kto jest największą sierotą na Ziemi? Oczywiście, że ja. Przed domem się poślizgnęłam i teraz boli mnie bark, dość mocno. Jednak to ja, więc, można się było i tego spodziewać po mnie. 


Tak samo jak wczoraj, tak dzisiaj będzie trochę o kosmetykach. Pokaże Wam przepis na maskę DIY, która odświeża skórę głowy i podobno stosowana regularnie wspomaga porost włosów.


A więc, potrzebne nam będą:

  • łyżeczka soku z cytryny,
  • kostka drożdży,
  • łyżeczka miodu.

Wszystko razem mieszamy, aż powstanie masa przypominająca wodę, następnie nakładamy na suche, "brudne" włosy i zostawiamy tak na pół godziny i myjemy normalnie włosy. 


Tak jak wczoraj Wam mówiłam, że moja babcia czuje, że mam zły humor. Tak dzisiaj jak się wypierdzieliłam zrobiła drożdżówkę i boli mnie nadal, ale jak zajadam drożdżówką to mi lepiej. Babcia mnie ewidentnie kocha.







 I tak naprawdę to by było na tyle, z dzisiejszego dnia. Mam nadzieję, że Wam się podoba i, że Wam również miło będzie mijał czas do świąt. Jak minął Wam dzień?



Trzymajcie się cieplutko, 

XOXO


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

ODŻYWKI DO WŁOSÓW MARKI ISANA- CZY PIELĘGNACJA WŁOSÓW MUSI BYĆ DROGA?

CZY SKROBIA ZIEMNIACZANA NADAJE SIĘ NA PUDER DO TWARZY?

NAM SMART FLAWLESS FOUDATION