Odliczanie do świąt: 13, 12 i 11!
Hej,
Ten tydzień to klapa, totalna klapa. Od niedzielnego wieczora jestem przykuta do łóżka z powodu bólu kręgosłupa. Nie fajnie. Jednak mam dla Was garść dobrych informacji. A więc zaczynajmy :D
Jako, że stałam się współwłaścicielem konta na Netlixie i byłam chora, to mogłam sobie pobuszować po czeluściach tej platformy. Tam właśnie znalazłam serial Shadowshunters, który jest inspirowany książkami "Dary Anioła". Nie jest on kalką, ponoć postacie, wydarzenia i zamysł miesza się z różnych części. Ja nie przeczytałam nigdy tej serii, więc zaufam mojej koleżance. Mi się serial podoba, jestem już na drugim sezonie i muszę Wam powiedzieć, że to jest serial dla mnie. Czyli głupotki. Powtarzam to od lat, ja nie jestem fanką wymagającej rozrywki, dlatego kocham fantastykę i uwielbiam romanse, zwłaszcza nadprzyrodzone, więc dla mnie to dobre rozwiązanie!
A wy co na Netlixie polecacie? :D
Aleksandra Budzyńska to osoba, która rozbawia mnie każdego dnia na swoim instastories. W dodatku jest profesjonalistką w kwestii organizacji i zarządzania sobą w czasie. Robi to ona przede wszystkim w sposób taki, że to dociera do przeciętnej jednostki. Ja biorę udział we wszystkich lajwach, webinarach i akcjach PSC (pani swojego czasu) i tak też było w przypadku webinaru, który odbył się wczoraj (środa o 21:00). A był o tym jak zaplanować 2019 rok bez postanowień noworocznych! Dobre nie? Skarbnica wiedzy. Ja myślę, że ja wprowadzę większość rad Oli w swoje życie, a podsumowanie moich działań pokaże na blogu!
PSC znajdziecie tu (klik)
MOJE POSTY O ORGANIZACJI CZASU:
(KLIK)
PIĘLEGNACJA WIECZORNA
Postanowiłam trochę pokazać Wam i powiedzieć co nieco o mojej pielęgnacji wieczornej. Pokazuje Wam tu wersje dzisiejszą, czyli bez makijażu.
Zaczynam od żelu do twarzy z Bielendy Botani Formula. Jest to, żel o naturalnym składzie, coś lejący w swej konsystencji. Cudownie domywa makijaż, zostawia cerę domytą, ale nie przesuszoną. Jak wszystkie kosmetyki z tej serii charakterystycznie pachnie, nie jest to mocny zapach, aczkolwiek dla mnie jest przyjemny. Ma pompeczkę, a to duży plus, przy tego typu kosmetykach. Jedyne co mi przeszkadza to to, że ta konsystencja przecieka przez palce.
Tonik koszmarek, który jest tak cholernie wydajny, że ja nie mam słów. Kocham toniki miłością równie wielką co żele do twarzy. Zakochana jestem w tonikach, które zostawiają skórę ukojoną i nawilżoną, np. jak toniki marki Vianek. Opisywany gagatek nie nawilża, jest po prostu krokiem w pielęgnacji. Bez fajerwerków, ale skończyć się nie chcę. Fajnie, że od razu jest w butelce z atomizerem, ale wiem, że toniki stać na więcej i nie muszą być dużo droższe od tego. Jestem na MEH. Ten tonik to Faromona z bawełną.
Krem z wspomnianej wyżej marki i serii jest zamknięty w szklanym słoiczku. Niestety ja i moja kaleczność jesteśmy na nie. Ma ten sam zapach i konsystencję gęstą niczym krem Nivea. Cudowny kosmetyk. Dobrze nawilża, jest bogaty, ale nie obciąża skóry. Na opakowaniu napisane jest, że można go stosować pod oczy. Ja uważam, że jest to bardzo przyjemny kosmetyk i w dobrej cenie.
Ten tydzień to klapa, totalna klapa. Od niedzielnego wieczora jestem przykuta do łóżka z powodu bólu kręgosłupa. Nie fajnie. Jednak mam dla Was garść dobrych informacji. A więc zaczynajmy :D
SHADOWSHUNTERS NA NETFLIXIE
Jako, że stałam się współwłaścicielem konta na Netlixie i byłam chora, to mogłam sobie pobuszować po czeluściach tej platformy. Tam właśnie znalazłam serial Shadowshunters, który jest inspirowany książkami "Dary Anioła". Nie jest on kalką, ponoć postacie, wydarzenia i zamysł miesza się z różnych części. Ja nie przeczytałam nigdy tej serii, więc zaufam mojej koleżance. Mi się serial podoba, jestem już na drugim sezonie i muszę Wam powiedzieć, że to jest serial dla mnie. Czyli głupotki. Powtarzam to od lat, ja nie jestem fanką wymagającej rozrywki, dlatego kocham fantastykę i uwielbiam romanse, zwłaszcza nadprzyrodzone, więc dla mnie to dobre rozwiązanie!
A wy co na Netlixie polecacie? :D
WEBINAR PSC
Aleksandra Budzyńska to osoba, która rozbawia mnie każdego dnia na swoim instastories. W dodatku jest profesjonalistką w kwestii organizacji i zarządzania sobą w czasie. Robi to ona przede wszystkim w sposób taki, że to dociera do przeciętnej jednostki. Ja biorę udział we wszystkich lajwach, webinarach i akcjach PSC (pani swojego czasu) i tak też było w przypadku webinaru, który odbył się wczoraj (środa o 21:00). A był o tym jak zaplanować 2019 rok bez postanowień noworocznych! Dobre nie? Skarbnica wiedzy. Ja myślę, że ja wprowadzę większość rad Oli w swoje życie, a podsumowanie moich działań pokaże na blogu!
PSC znajdziecie tu (klik)
MOJE POSTY O ORGANIZACJI CZASU:
(KLIK)
PIĘLEGNACJA WIECZORNA
Postanowiłam trochę pokazać Wam i powiedzieć co nieco o mojej pielęgnacji wieczornej. Pokazuje Wam tu wersje dzisiejszą, czyli bez makijażu.
Zaczynam od żelu do twarzy z Bielendy Botani Formula. Jest to, żel o naturalnym składzie, coś lejący w swej konsystencji. Cudownie domywa makijaż, zostawia cerę domytą, ale nie przesuszoną. Jak wszystkie kosmetyki z tej serii charakterystycznie pachnie, nie jest to mocny zapach, aczkolwiek dla mnie jest przyjemny. Ma pompeczkę, a to duży plus, przy tego typu kosmetykach. Jedyne co mi przeszkadza to to, że ta konsystencja przecieka przez palce.
Tonik koszmarek, który jest tak cholernie wydajny, że ja nie mam słów. Kocham toniki miłością równie wielką co żele do twarzy. Zakochana jestem w tonikach, które zostawiają skórę ukojoną i nawilżoną, np. jak toniki marki Vianek. Opisywany gagatek nie nawilża, jest po prostu krokiem w pielęgnacji. Bez fajerwerków, ale skończyć się nie chcę. Fajnie, że od razu jest w butelce z atomizerem, ale wiem, że toniki stać na więcej i nie muszą być dużo droższe od tego. Jestem na MEH. Ten tonik to Faromona z bawełną.
Krem z wspomnianej wyżej marki i serii jest zamknięty w szklanym słoiczku. Niestety ja i moja kaleczność jesteśmy na nie. Ma ten sam zapach i konsystencję gęstą niczym krem Nivea. Cudowny kosmetyk. Dobrze nawilża, jest bogaty, ale nie obciąża skóry. Na opakowaniu napisane jest, że można go stosować pod oczy. Ja uważam, że jest to bardzo przyjemny kosmetyk i w dobrej cenie.
A więc to by było na tyle. Miłego wieczoru kochani!
Trzymajcie się ciepło,
XOXO.
Komentarze
Prześlij komentarz