LAQ PEELINGUJĄCY MUS DO MYCIA TWARZY
Hej,
Czas na coś innego niż zwykle. Nie zdarza się u mnie przecież często recenzji produktów pielęgnacyjnych, ale czas na zmiany. Dzisiaj podzielę się z Wami recenzją pewnego fajnego i niedrogiego produktu dostępnego w hebe.
Marka LAQ to marka, o której od niedawna robi się głośniej w polskiej blogosferze. Ta polska marka kusi nie tylko opakowaniami, opisami kosmetyków, ale także składami! Dodatkowo cena produktów jest bardzo atrakcyjna. Dlatego zaczęłam się rozglądać za czymś tej marki co mogłabym przetestować i zrecenzować.
Padło u mnie na testy peelingującego musu do mycia twarzy. Zacznijmy może od opakowania, składu, zapachu konsystencji i potem działanie.
DANE TECHNICZNE
Kosmetyk zamknięty jest w małym, plastikowym, okrągłym opakowaniu. Produkt oznaczony jest jako handmade i wegański. Do tego ma 100 ml i kosztuje bez promocji 17 zł. Ma bardzo nietypową formę przypominająca mi watę cukrową w tych takich pojemnikach plastikowych, jak jogurt czy śmietana. Zapach ma ładny, delikatnie cytrynowy, ale nie pachnie odświeżaczem do powietrza.
PIERWSZE WRAŻENIE
Nie byłabym sobą, gdybym nie użyła tego kosmetyku od razu tylko jak go kupiłam. Ten preparat ma zatopione w tej musowatej pianki drobinki peelingujące. Ogólnie nie jest to typ peelingów polecany na cerę trądzikową. Zdaje sobie z tego sprawę, ale ja albo nie używam gdy mam sporo stanów zapalnych, albo po prostu omijam części zainfekowane przez niedoskonałości. Po pierwszym użyciu moja skóra była i czysta i obdarta z martwego naskórka. Dodatkowo była mięciutka i taka wygładzona.
Ja postanowiłam i to też wam polecam używać tego musu jako peeling, a nie jako preparat do oczyszczania twarzy. Wiem też, że jest z tej marki mus z węglem aktywnym, który już bardziej widzę na codzienne użytkowanie.
DALSZE TESTY
Stosuje ten preparat właśnie jak peeling tak 1-2 w tygodniu przez co, ani nie przesadzam ze złuszczaniem twarzy, ani nie odpuszczam go całkowicie. Podoba mi się forma tego produktu i jego konsystencja. Właśnie po tych czynnikach muszę Wam powiedzieć, że jest to mega wydajny produkt, bo używamy go naprawdę niewiele na całą twarz, szyje i oczywiście dekolt. Ten mus odświeża skórę, wygładza. Kosmetyki się oczywiście po nim lepiej wchłaniają i lepiej przyjmują na twarzy. Sprawdza się świetnie w dni kiedy jestem po treningu i ta twarz mimo umycia żelem jest jakąś taka obciążona i czuje, że nadal jest nieświeża. Podoba mi się w nim zapach i jego delikatność mimo drobinek peelingujących. Mogłabym je porównać do ziarenek piasku.
Podsumowanie
Produkt jest godny polecenia. Jest delikatny, myjący, nie drażniący. Nawet przy cerze tradzikowej, czy wrażliwej jaką ja mam sprawdza się dobrze. Jest to polski produkt, wegański w dobrej cenie i dobrze dostępny. W sumie, czego chcieć więcej?
Znacie produkty marki Laq?
Trzymajcie się ciepło,
xoxo
Ntiospisprobro Patty Walker https://wakelet.com/wake/qeEfZE-oQL3zQqlVRXjaJ
OdpowiedzUsuńconschenlare