ODLICZANIE DO ŚWIĄT: 19 i 18!

 Cześć,

Zazwyczaj jest tak,  że dużo świątecznych rzeczy robię w weekendy, kiedy to nie muszę myśleć o studiach za mocno i kiedy mogę się oddać szałowi przedświątecznemu. Dzisiaj zapraszam Was na pierwsze weekendowe odliczanie do świąt. 

SOBOTA 

W sobotę mój chłopak wrócił do domu, a ja zrobiłam szybkie zakupy. Moje odżywianie bazuje na owocach i dużej ilości  warzyw. Głównie to studia i wyprowadzka z domu sprawiły, że ograniczyłam spożycie mięsa i jem dużo więcej warzyw.  Jeszcze jeden plus wyprowadzki to, to że pokochałam gotowanie i sprawia mi ono ogrom radości. 

To co tu widzicie to hamurgery z kotletem z marchwi. Mój autorski pomysł. Stwierdziłam, że po prostu może zrobić by wersję bez mięsną tego dania. Wyszło naprawdę bardzo dobre i jest to mega tani sposób na obiad.

Wraz z moją współlokatorką odwiedziłyśmy starówkę. Kocham mieszkać w centrum miasta. 

Przyjechały do mnie w sobotę przyjaciółki. Robiłyśmy razem pierniczki. Wyszły naprawdę bardzo smaczne i jest to fajna inicjatywa, żeby zrobić z tego mini tradycję! Mam nadzieję, że dziewczyny się ze mną zgodzą, że było naprawdę dużo śmiechu.

Jako, że jedna z moich przyjaciółek mieszka w Toruniu i nie będziemy się już widzieć przed świętami to przy okazji robienia pierniczków obdarowałyśmy się prezentami. Moja przyjaciółka Magdalena też postanowiła już dostarczyć mi prezent świateczno-urodzinowy. Tak to jest jak urodziło się pod wigilijną gwiazdą. 

Jako największa fanka kawy dostałam kawiarkę i kawę o smaku kokosowych pralin! Powiem Wam, że byłam w szoku. Cholernie doceniam jak ktoś mnie zna i wie, że są aspekty życia, które kocham i że cokolwiek da mi się z tej kategorii będę zadowolona! Jakby tego było mało, moja Madzia podarowała mi kubek, który idealnie wpisuje się w prezent kawowy. Na prezent  świąteczny natomiast dostałam zestaw upominkowy ze świeczkami!

Za to od Madzi dostałam swoją pierwszą w życiu paletę marki Nabla, czyli Secret Palette. Poryczałam się ze wzruszenia, bo to takie kochane, kiedy osoby ci bliskie tak dobrze potrafią wstrzelić się w twoje pasje i je wspierać i po prostu być. Dziękuje dziewczyny jeszcze raz. Jestem bardzo wdzięczna. Mam nadzieję, że prezenty ode mnie również Wam się podobały. 

Reszta sobotniego wieczoru upłynęła nam na pogaduchach i jedzeniu pierniczków.

NIEDZIELA

Niedzielę zaczęłam produktywnie. Jako, że dopiero przyjechałam i cały czas była chata pełna gości to musiałam wreszcie trochę posprzątać. Po sprzątaniu wzięłam długi, ciepły prysznic. 

Potem przyszedł czas na próbę ogarnięcia kawiarki. Moja pierwsza próba była niestety nieudana i musiała przyjechać Ola z odsieczą i instrukcją. Potem napiłam się swojej pierwszej kawy z kawiarki, w dodatku kokosowej. Kawa z tego urządzenia wychodzi dość mocna, jednak nie jest zbyt mocna jak na moje gusta. 

Następnie z okazji tego, że sklepy są dzisiaj otwarte, a ja cierpiałam na niedobór herbaty, to poszłam do Kauflandu poszukać ciekawych propozycji herbacianych.  Obie herbaty, które kupiłam są bardzo smaczne i doskonale nadają się na długie, zimowe wieczory. 

Po powrocie wpadłam na live na ig (alicja_w_swoim_swiecie), aby pobawić się nową paletą i pokazać Wam moja pierwszą propozycję makijażu na święta. Oto co mi wyszło:

Potem zabrałam się za sprawy związane ze studiami, robiłam notatki, potem zrobiłam obiad i w sumie zabrałam się za pisanie dzisiejszego odliczania do świąt.

Mam nadzieję, że weekend minął Wam dobrze. 

Trzymajcie się ciepło,

XOXO.