ZOSTAĆ KONSULTANTKĄ AVON

Każda z nas kiedyś słyszała, albo używała kosmetyków marki Avon. A gdyby tak można te kosmetyki zamawiać taniej? Możecie to robić zostając konsultantką Avon . Możecie dostać rabat od 15% do nawet 45% na kosmetyki. Wartość rabatu zależy od wielkości wartości Waszego zamówienia. Dodatkowo możecie korzystać z ofert specjalnie przygotowanych dla konsultantek i mieć dostęp do nowości katalogowych szybciej i w atrakcyjnej cenie!

ODLICZANIE DO ŚWIĄT: 21 EVELINE LIQUID CONTROL

 Hej,



Witam Was w kolejnym odliczaniu do świąt. Dzisiaj mam dla Was kosmetyczną recenzję podkładu marki Eveline. 


Ostatnio postanowiłam, że zmienię moje lekkie, rozświetlające podkłady na coś mocniejszego, kryjącego i bardziej matującego. Zbiegło się to z czasem promocji w Rossmannie. Więc to tam poszłam szukać mojego, nowego podkładu. Mój wybór padła na Eveline Liquid Control. 











Jest to znany i lubiany podkład tej marki, wręcz kultowy. Jest zamknięty w szklanej buteleczce z pipetą. Przypomina bardzo mój lubiony podkład ever- Catrice HD  Liquid Coverage. Ma bardzo rzadką konsystencję. Przed użyciem produktu, należy go wstrząsnąć. 




Mam go w kolorze 010 light beige. Jest to jasny, mocno piaskowy odcień podkładu. Powiem Wam szczerze, że dla mnie jest ciut za bardzo beżowy. Dla mnie mogli by stworzyć piękny, jasny, żółty odcień podkładu, taki jak odcień ich najnowszego korektora pod oczy. Jednak kolor podkładu połączony z żółtym pudrem jest naprawdę okej i da się to przeżyć. 










Jeśli chodzi o krycie podkładu to najmocniejsze nie jest. To także taka cecha tego typu produktów. Rzadka konsystencja, taka która wręcz leje się przez palce, to nie idzie w parze z kryciem. Jednak jest ono wystarczające dla mnie na co dzień. Dodatkowo podkład też zastyga, dlatego lepiej pracować z nim partiami, a nie na całą twarz od razu. Przy tego typu konsystencjach lepiej też pracować mocniej zwilżoną gąbką, pierw rozprowadzając podkład dłońmi, a potem wklepując. 



Jeśli chodzi o trwałość, to jak dla mnie jest super. Podkład lekką ręką wytrzymuje 8-9 godzin. Po tym czasie się trochę wyświeca, ale wystarczy odcisnąć nadmiar sebum, przypudrować i można go nadal nosić spokojnie. Co do noszenia go przy maseczce, to nie jest najgorzej. Dobrze nałożony i przypudrowany podkład nie niszczy się podczas noszenia maseczki. Nie robią się dziury, nie ściera się podkład prawie wcale, a jeśli już to trochę z czubka nosa. 




Moja ogólna opinia jest taka, że jest to dobry, drogeryjny podkład. Bardzo podstawowy produkt, który utrzymuje się długo, ma dobre, do średniego krycia. Dodatkowo praca z nim jest łatwa. Łączy się on z wieloma pudrami, również drogeryjnymi mim, Wibo Mood, Wibo Photoready etc. Mam narazie nowego ulubieńca podkładowego, chociaż kusi mnie podkład marki Eveline Selfie Time. Więc możliwe, że niedługo się pojawi kolejna recenzja, kolejnego podkładu tej marki. 





Miałyście ten podkład?


Trzymajcie się ciepło,



xoxo.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

ODŻYWKI DO WŁOSÓW MARKI ISANA- CZY PIELĘGNACJA WŁOSÓW MUSI BYĆ DROGA?

CZY SKROBIA ZIEMNIACZANA NADAJE SIĘ NA PUDER DO TWARZY?

NAM SMART FLAWLESS FOUDATION