MOJA AKTUALNA PIELĘGNACJA CIAŁA

 Cześć, 

Postanowiłam pokazać Wam moją wiosenną pielęgnację ciała. Doszłam już trochę do porozumienia i znalazłam produkty, które sprawdzają mi się dobrze i współgrają z moją skórą. Dodatkowo jest to pielęgnacja drogeryjna, czyli niedroga. 

Peelingowanie 

Szczotkowanie ciała na sucho jest jedną z fajniejszych metod usuwania martwego naskórka. Co prawda nie jestem w tym super regularna, ale złuszczanie martwego naskórka w ten sposób jest naprawdę bardziej przyjemna. 

Dodatkowo mam rękawice do peelingowania skóry z Rossmanna, aktualnie jest ona w wersji z węglem. Jest to super opcja, jeśli nie chcecie wykorzystywać dodatkowych produktów do złuszczania. 

Jeszcze jedną opcją, budżetową, jest cukier, albo kawa. Każdy sposób jest dobry. Przy mojej bardzo suchej skórze, muszę robić peeling regularnie, na pewno przed każdym goleniem. 

Olejowanie skóry na mokro

Najlepszym sposobem na olejowanie skóry na mokro. Jest to opcja super, dla osób, które nie lubią balsamować się.  Po prostu po prysznicu na mokrą skórę nakładasz olejek. Ja do tego typu zabiegów wykorzystuje oliwkę dla dzieci Babydream. 

Potem nie wycieram ręcznikiem ciała, tylko poklepuje się ręcznikiem. Odczekuje chwilę i się ubieram. Skóra po tym zabiegu jest jędrna, odżywiona i nawilżona. 

Taki zabieg nie jest balsamowaniem, którego nie znoszę, nadal robię to pod prysznicem i w 2 minuty.

Balsamowanie ciała na dzień.

Mam czasem taki dzień, że mam ochotę nabalsamować się na dzień. Wtedy używam balsamu z drobinkami, które są piękną biżuterią na ciele. Używam w tym momencie balsamu Eveline Gold Lift Expert. Jest to produkt lekko nawilżający, który szybko się wchłania. Ma dodatkowo piękne złote drobinki, które pięknie błyszczą w słońcu. 

Opatrunek s.os.

Są takie miejsca na moim ciele, które są szczególnie przesuszone. Są to min. łokcie, kolana, czy kostki palców. Dodatkowo robi się mi się przesuszone miejsce od zegarka sportowego. W krytycznych momentach używam maści z Hydrokortyzolem. 

Na co dzień stosuje do tych miejsc kremu-opatrunku z Eveline. Jest to mieszanka olejów, wosku pszczelego, propolisu. 

Jeszcze planuje zakupić olejek z tej serii. 

Tak prezentuje się moja moja rutyna pielęgnacji ciała. Wiadomo, jest okrojona, ale jest to minimum, żeby moja skóra nie wyschła na wiór. 

Co wy stosujecie do pielęgnacji ciała?

Trzymajcie się ciepło,

XOXO.