Co zabieram ze sobą na jednodniowy wyjazd?

Hej,

Mamy lato jest to okres wzmożonych podróży małych i dużych. Dzisiaj skupimy się na tych małych i pokażę Wam co zabieram ze sobą na jednodniowy wyjazd. Pakowanie na jeden dzień w moim przypadku jeśli chodzi o kosmetyki, nie różni się wiele od tego na kilka, czy nawet kilkanaście dni. Zabieram ze sobą po prostu cały cykl jednego dnia pielegnacji, a jeśli chodzi o dłuższe wyjazdy, to dochodzą zabiegi dodatkowe-peelingi i maseczki w ogromnej ilości.

Jeśli chodzi o wypady jednodniowe to raczej biorę tylko kosmetyki do demakijażu, bo pierwszego dnia mam makijaż, pielęgnacji wieczornej i porannej. Nie biorę już kosmetyków do makijażu, bo  musiałabym targać ze sobą całą kolejną kosmetyczkę by zrobić jeden makijaż, co jest bezsensu.

Demakijaż.

Jestem ostatnio tak ogromną fanką i zwolenniczką dwuetapowego oczyszczania twarzy, że nie wyobrażam sobie nie umyć twarzy dwukrotnie. Jednak na jednodniowy wyjazd nie zabieram ze sobą olejku, bo jakoś nie pomyślałam, ale zabieram ze sobą żel do mycia twarzy, którym myje dwukrotnie twarz. Aktualnie używam żel z firmy Avon. (któremu nie zrobiłam ładnego zdjęcia z całą resztą), a żeby wzmocnić efekt oczyszczania biorę ze sobą silkonową myjkę do twarzy z Rossmann.

.

Tonizowanie.

Czyli moja kolejna obsesja. Tonik biorę w standardowej wersji z pompką. Nie umiem żyć bez toniku i oczyszczania twarzy. Tonik przywraca dobre pH waszej skórze. Jest też dobrym przygotowaniem po kolejne kroki pielęgnacyjne.

Nawilżanie.

Postawiłam w tej sekcji, zarówno na dzień jak i na noc, na serię Ziaja antyoksydacja. Jedna seria produktów się ze sobą zgrywa, tak są stworzone. Po za tym opakowania Ziaji nie są ogromne, więc spokojnie można je wziąć na podróż i nie zawalić sobie całej torby. Po za tym lubię tą serię. Pisałam o niej dokładniej w poście o mojej pielęgnacji (KLIK)- rano, (KLIK)-wieczór. Ze sobą wzięłam krem na dzień z lekkim SPF, serum, krem, którego używam na noc.

Ochrona przeciwsłoneczna.

Krem z filtrem zabieram ze sobą niezależnie od tego, czy jadę na dzień, czy miesiąc. On jest letnim niezbędnikiem. Nie można sobie go odpuścić, bo na "stare" lata będziemy tego bardzo żałować.

Maseczki i inne drobnostki. 

Wyjazd to świetna możliwość pozbycia się jakiś próbek, albo saszetek z produktami. Fajną opcją na wyjazd jednodniowy jest zabranie maseczki na noc w saszetce, albo  zabranie serum w jednorazowym opakowaniu. Pozwoli nam to na oszczędność miejsca i ciężaru naszego bagażu.

Oczywiście maseczki też są fajną formą kosmetyków na wakacyjne podróże. Zapewniają nawilżenie i pozwalają się zrelaksować.

Kosmetyk wielozadaniowy.

Aloes, o którego zastosowaniach pisałam w jednym z ostatnich postów to cudowny kosmetyk, który jest idealny do podróżowania. Ja go wzięłam akurat z myślą o mojej okolicy pod oczami, ale można go używać do wielu rzeczy. Post o Aloesie (KLIK).

 To wszystko co zabieram ze sobą na jednodniowy wyjazd, a co Wy zabieracie? Macie jakieś sprawdzone kosmetyki na wyjazdy? Albo jakieś fajne triki?




Trzymajcie się ciepło XOXO!